Szwajcar w przeszłości dwukrotnie grał z Chorwatem. Čilić w obu spotkaniach urwał zaledwie siedem gemów, tym razem miał szanse na więcej, bo... tenisiści grają podczas turniejów Wielkiego Szlema do trzech wygranych setów. We wcześniejszych rundach obaj odprawili swoich rywali do zera.
W pierwszej partii Federer potrzebował tylko jednego przełamania. W trwającym 36 minut secie Szwajcar popełnił cztery błędy, Chorwat mylił się jedenaście razy. Miał także trzy szanse na odebranie serwisu Szwajcarowi, ale żadnej nie wykorzystał.
W drugim secie pierwsze gemy dla serwujących. Przy stanie 2:1 i serwisie Federera, Čilić miał break pointa. Wyrzucił Szwajcara poza plac gry, który końcówką główki rakiety chwycił piłkę. Chorwat miał pusty kort, pełną dowolność na kierunek smecza, ale umieścił go w siatce. Federer wygrał dwie kolejne piłki i zapisał gema na swoje konto. Niespodziewanie w dziesiątym gemie Federer popełnił proste błędy, pozwolił się minąć Chorwatowi i pojawiły się dwa setbole. Pierwszego umieścił w siatce, a przy drugim wymusił błąd na Szwajcarze. Set trwał 39 minut, zwycięzca zapisał na swoje konto 11 uderzeń kończących.
Początek trzeciego seta był okresem bardzo słabej gry Federera, gdyby nie błędy Čilicia, były lider rankingu byłby w poważnych tarapatach. Wszystko wskazywało, że dojdzie do tie breaka, dość niespodziewanie w dziewiątym gemie po równowadze pojawiła się szansa na przełamanie, którą Federer wykorzystał. Przy swoim podaniu przypieczętował wygraną. Ostatni set był już dużo pomyślniejszy dla Federera. Dwukrotnie przełamał Chorwata i wykorzystał pierwszą piłkę meczową. W całym meczu Szwajcar zaserwował 6 asów i zaliczył 31 piłek kończących, popełnił też 24 niewymuszone błędy (przy 44 Čilicia). W kolejnej rundzie rywalem Federera będzie Juan Mónaco (ATP 36) lub Tommy Haas (ATP 475).
Tomáš Berdych (ATP 9) poddał spotkanie z Janko Tipsareviciem (ATP 20) przy stanie 4:6, 0:5. Powodem kreczu była kontuzja ramienia Czecha.
- Wiedziałem, co to za kontuzja, ponieważ doznałem jej dwa tygodnie temu w spotkaniu z Đokoviciem - mówił Berdych po meczu. - Mam zamiar pracować z moim fizjoterapeutą oraz lekarzem, by wrócić do sprawności. Mam nadzieję, że nie będę musiał długo pauzować. W kolejnej rundzie Serb zmierzy się z Juanem Carlosem Ferrero (ATP 105), który również nie rozegrał pełnego meczu z Marcelem Granollersem (ATP 32). Rozstawiony z numerem 31. Hiszpan poddał spotkanie przegrywając 1:6, 3:4.