21-letnia Czeszka po triumfie w All England Club zaliczyła tylko jeden udany występ, gdy w ubiegłym tygodniu w Tokio doszła do półfinału. W pozostałych trzech turniejach (Toronto, Cincinnati, US Open) tenisistka z Fulnek wygrała w sumie dwa mecze. 27-letnia Arvidsson, która w 2006 roku w Memphis zdobyła swój jedyny dotychczas tytuł, obroniła dziewięć z 14 break pointów, a sama sześć razy przełamała podanie Kvitovej i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10. Mistrzyni Wimbledonu w I secie od 0:3 zdobyła cztery gemy z rzędu, ale poległa w tie breaku. Arvidsson to potencjalna rywalka Agnieszki Radwańskiej w III rundzie. W środę Polka spotka się z Jie Zheng (WTA 72), która w meczu z Albertą Brianti (WTA 75) w III secie od 2:5 zdobyła pięć gemów.
Cibulková wykorzystała cztery z sześciu break pointów oraz zdobyła 34 z 45 punktów przy swoim serwisie i po raz drugi pokonała Schiavone. 22-letnia słowacka półfinalistka Rolanda Garrosa 2009, która w ubiegłym tygodniu w Tokio odpadła w II rundzie po porażce z Ivetą Benešovą, w 2008 roku doszła w Pekinie do ćwierćfinału (wtedy jeszcze był to mniejszy turnieju i wystarczyło jej pokonanie dwóch przeciwniczek). 31-letnia Schiavone, która po odpadnięciu w I rundzie w Seulu zrezygnowała ze startu w Tokio, to z kolei ćwierćfinalistka pekińskiej imprezy z ubiegłego sezonu. Kolejną rywalką Cibulkovej będzie Flavia Pennetta (WTA 26) lub rodaczka Daniela Hantuchová (WTA 25). Włoszka w poniedziałek rozegrała swój pierwszy mecz pokonując reprezentantkę gospodarzy Shuai Peng (WTA 6) 7:6(6), 7:5 podwyższając bilans potyczek z 25-latką z Tian Jin na 6-0.
W pojedynku dwóch triumfatorek Rolanda Garrosa Ana Ivanović (WTA 18) nadspodziewanie łatwo pokonała Swietłanę Kuzniecową (WTA 21) 6:2, 6:3 broniąc sześć z ośmiu break pointów i wykorzystując wszystkie pięć szans na przełamanie podania rywalki. Była liderka rankingu, która w Paryżu triumfowała przed trzema laty, podwyższyła bilans bezpośrednich spotkań z Rosjanką na 6-2. Kuzniecowa, która w paryskiej lewie Wielkiego Szlema była najlepsza w 2009 roku, pekińską imprezę wygrała w 2006 (tę mniejszą rozgrywaną w hali Beijing Tennis Center) i 2009 roku oraz grała w finale w 2004 i 2008 roku.
Ćwierćfinalistka tegorocznego Wimbledonu Tamira Paszek (WTA 54), która w ubiegłym tygodniu w Tokio odpadła w I rundzie, pokonała Petrę Cetkovską (WTA 32) 1:6, 6:4, 6:2 wykorzystując siedem z 10 break pointów i o ćwierćfinał zagra z mistrzynią US Open Samanthą Stosur (WTA 7) lub Marią Kirilenko (WTA 24).