ATP Paryż: Fisha podróż z nieba do piekła

Mardy Fish (ATP 9) skreczował w III secie spotkania z Juanem Mónaco (ATP 34) podczas meczu III rundy halowego turnieju w paryskiej hali Bercy. W tie-breaku II partii Amerykanin nie wykorzystał dwóch piłek meczowych.

Robert Pałuba
Robert Pałuba

Po porannej porażce Janko Tipsarevicia, Fish po raz pierwszy w karierze zagwarantował sobie występ w kończących sezon Finałach ATP World Tour.

I partia spotkania przebiegała pod dyktando wyżej notowanego Fisha. Amerykanin trzykrotnie przełamał rywala (raz stracił podanie) i wygrał seta 6:1, tracąc zaledwie pięć punktów przy własnym serwisie. II set to jednak znacznie bardziej wyrównana walka. Mónaco, który w premierowej partii nie wygrał ani jednego gema serwisowego, znacznie poprawił podanie (prawie 70 procent celności). Żaden z tenisistów nie miał nawet szansy na przełamanie rywala i o losach partii decydował tie-break.

W decydującej rozgrywce Fish szybko wyszedł na prowadzenie 4-2, a potem przy stanie 6-4 miał dwie szanse na zakończenie spotkania (jedną przy własnym podaniu). Argentyńczyk zdołał jednak obronić obie piłki meczowe i ostatecznie wygrać 8-6. W decydującej partii Amerykaninowi odnowiła się kontuzja lewego uda. Przy stanie 1:2 interweniował fizjoterapeuta, lecz po pierwszej piłce czwartego gema Fish zrezygnował z dalszej gry. W ćwierćfinale Mónaco zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Rogerem Federerem i Richardem Gasquetem.

Wyniki i program turnieju

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×