Hiszpan rozpoczął premierowego seta od przełamania rywala do zera. Chwilę później w jego poczynania wdarła się nerwowość, co zaowocowało licznymi niewymuszonymi błędami i stratą podania. Kłopoty faworyta trwały do piątego gema, kiedy to ponownie wywalczył przełamanie, co wyraźnie uspokoiło jego grę. Nadal pewnie wykorzystał wypracowaną przewagę, wygrywając seta 6:2.
Kolejne dwie odsłony zaczynały się tak samo: Lacko przegrywał gema serwisowego, co podcinało mu skrzydła. W II i III secie Słowak nie miał szans na przełamanie bardzo dobrze podającego tenisisty z Majorki (81 procent trafionych pierwszych podań) i przegrał partie odpowiednio 4:6, i 2:6.
- Początek meczu był ciężki. Pierwszy set wcale nie był taki łatwy, jak mógłby na to wskazywać wynik - mówił w pomeczowym wywiadzie Nadal.
Mistrz turnieju z 2009 roku posłał w meczu dwa asy. Zanotował także 27 uderzeń kończących przy 19 błędach własnych. W spotkaniu o ćwierćfinał Nadal zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Johnem Isnerem a Feliciano Lópezem.