WTA Stuttgart: Radwańska pokonała Arn, sezon na kortach ziemnych zainaugurowany

Agnieszka Radwańska (WTA 4) pokonała Gretę Arn (WTA 75) 6:3, 6:4 w II rundzie turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych w Stuttgarcie.

Mecz II rundy turnieju w Stuttgarcie był pierwszym występem polskiej tenisistki po triumfie w zawodach w Miami. Radwańska z racji rozstawienia w I rundzie miała wolny los. Gréta Arn do turnieju głównego musiała przebijać się przez eliminacje, pokonała kolejno: Shuai Zhang, Sesil Karatanczewą i Yvonne Meusburger. W turnieju głównym stoczyła bój z Kateryną Bondarenko, z którą wygrała 7:5, 6:3.

Radwańska z Arn grały ze sobą raz w halowym turnieju w Zurychu w 2007 roku. W drugiej rundzie eliminacji lepsza okazała się krakowianka i wygrała 6:3, 7:5. 33-letnia tenisistka urodzona w Budapeszcie w 2011 roku zanotowała najlepszy sezon. Wygrała styczniowy turniej w Auckland i osiągnęła najwyższy ranking w karierze, awansując na 40. miejsce. Arn w latach 1997-2008 reprezentowała barwy Niemiec, choć nigdy nie udało jej się wystąpić w Pucharze Federacji. Od 2008 roku tenisistka występuje już w kadrze Węgier, zadebiutowała w styczniu w meczu przeciwko Danii. Aktualnie Gréta Arn jest drugą rakietą Węgier, wyżej od niej jest notowana Tímea Babos.

Agnieszka Radwańska nie ukrywa, że część sezonu na kortach ziemnych nie należy do jej ulubionych. W przerwie pomiędzy Miami a Stuttgartem przygotowywała się do startu na tej nawierzchni, zwieńczeniem startów na mączce będzie drugi turniej wielkoszlemowy w sezonie rozgrywany w Paryżu. - Na każdy turniej jedzie się po wygraną, Roland Garros nie jest wyjątkiem. Mam nadzieję, że ten sezon na ziemi będzie lepszy od poprzedniego - mówiła Radwańska podczas wizyty w Warszawie.

Premierowy mecz na kortach ziemnych w tym sezonie dla Radwańskiej nie był tak łatwy, jak można się było spodziewać. Polka nie była zagrożona ani przez chwilę utratą seta, ale jej rywalka się nie poddawała. Isia w pierwszej partii wyszła na prowadzenie 3:1, ale Arn odrobiła straty, dopiero kolejne przełamanie pozwoliło polskiej tenisistce na wygranie seta 6:4. W drugim secie już w gemie otwarcia Węgierka straciła podanie, ale błyskawicznie odrobiła straty. Polka miała break pointa w piątym gemie, ale zmarnowała go pakując bekhend w siatkę. Dopiero przy stanie 4:4, Radwańska wykorzystała swoją szansę i chwilę później zwieńczyła dzieło przy swoim podaniu. Polka dobrze serwowała, zanotowała pięć asów, a przy pierwszym podaniu zdobyła 27 z 38 punktów. Krakowianka zapisała na swoje konto 23 kończące uderzenia przy 18 niewymuszonych błędach. Bolączką Arn był drugi serwis, po którym wygrała zaledwie 9 z 23 piłek.

Mecz ćwierćfinałowy Polka rozegra w piątek. Jej rywalką może być rozstawiona z numerem ósmym Na Li (WTA 8), jeśli w czwartek pokona Akgul Amanmuradową (WTA 116) z Uzbekistanu.

Porsche Open, Stuttgart (Niemcy)
WTA Tour Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 740 tys. dol.
środa, 25 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Gréta Arn (Węgry, Q) 6:3, 6:4

Komentarze (3)
avatar
vamos
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słaby mecz Radwańskiej. 
avatar
love-gomez
25.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz było z górki, w kolejnej rundzie już nie będzie tak wesoło, jeśli rywalką będzie Na Li.