Dlaczego Roland Garros?
To imię i nazwisko patrona kompleksu tenisowego w XVI dzielnicy Paryża. Pan Garros z tenisem nie miał wprawdzie wiele wspólnego, ale jako lotnik i konstruktor został bohaterem narodowym Francji podczas I wojny światowej, choć jego najsłynniejszym wyczynem pozostaje samotny lot nad Morzem Śródziemnym.
* Zobacz program na poniedziałek
* Wiktorowski dla SF: Isia musi się hartować
* Analiza drabinek RG
* Korea: Przysiężny wygrał turniej ITF
Co to jest Wielki Szlem?
Otwarty czempionat Francji, razem z mistrzostwami Wimbledonu, Stanów Zjednoczonych (Nowy Jork) i Australii (Melbourne), współtworzy Wielki Szlem. To najważniejsze turnieje tenisowe na świecie, rangą faktycznie przewyższające nawet igrzyska olimpijskie.
Kto jest faworytem?
Rafael Nadal przez siedem lat (2005-2011) przegrał w Paryżu tylko jeden mecz - w IV rundzie edycji 2009 z Söderlingiem, co było jedną z największych sensacji w historii tenisa. Hiszpan jest uważany za najwybitniejszego specjalistę od gry na kortach ziemnych, jaki się kiedykolwiek narodził.
Wśród kobiet grono faworytek jest szerokie: od Sereny Williams, Azarenki i Szarapowej, przez Kvitovą, broniącą tytułu Na Li, Stosur, nawet do Agnieszki Radwańskiej, która w tym sezonie - sama tym zaskoczona - nieźle radzi sobie na ceglanej nawierzchni.
Jakie jeszcze rekordy Nadala?
Sześciokrotny triumfator mistrzostw Francji, Rafa ma szansę zostać szóstym człowiekiem w dziejach, który wygra ten sam turniej wielkoszlemowy (lub taki, który zaczęto wielkoszlemowym nazywać potem) siedem razy. W erze zawodowej tenisa ta sztuka udała się tylko Pete'owi Samprasowi - w Wimbledonie.
Nadal czterokrotnie obronił tytuł w Paryżu. W całej Erze Open (Roland Garros 1968 był pierwszym turniejem wielkoszlemowym po dopuszczeniu do nich profesjonalistów) taki przypadek miał miejsce trzynaście razy. Nigdy obrońca tytułu nie odpadł w I rundzie.
Oprócz Nadala dwudziestu innych uczestników Rolanda Garrosa (mężczyźni) gra lewą ręką. Ostatni raz tak wysoki ich odsetek zanotowano w 1999 roku.
Ilu Polaków i jakie mają szanse?
Agnieszka Radwańska, trzecia tenisistka świata, będzie walczyć o swój najlepszy wynik w Paryżu - na razie jest to IV runda, osiągnięta przez nią trzykrotnie, choć już w II rundzie może trafić na Venus Williams (finalistka z 2002 roku), a w III rundzie na Swietłanę Kuzniecową (triumfatorka z 2009, kiedy zatrzymała właśnie krakowiankę).
Drugą Polką w turnieju singlowym jest Urszula Radwańska, młodsza siostra Agnieszki. W Rolandzie Garrosie gra po raz drugi, czeka na swoje pierwsze tam zwycięstwo. Gdyby pokonała Parmentier, w II rundzie czeka ją prawdopodobnie pojedynek z Petrą Kvitovą, najlepszą tenisistką ubiegłego roku.
Jedynym polskim singlistą w turnieju jest Łukasz Kubot. W ubiegłym roku przeszedł eliminacje i dotarł do III rundy, po drodze bijąc Almagro - jednego z najlepszych zawodników na kortach ziemnych. Lubinianin zadziwił wtedy tenisowy świat, sukces za sukcesem odnosząc ofensywnym stylem serwis&wolej, który nie jest często spotykany na mączce (korty Rolanda Garrosa - choć ceglane - należą jednak do szybkich).
W eliminacjach singla wystąpili Jerzy Janowicz, Sandra Zaniewska (oboje przegrali mecze decydującej, III rundy) i Marta Domachowska (odpadła w I rundzie).
W grze podwójnej zobaczymy Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga, deblistów czołówki (obecnie nr 4 na świecie) którzy po tytułach w Barcelonie i Madrycie liczą na dobry wynik w Paryżu. O kolejne punkty do igrzysk olimpijskich powalczą, acz z różnymi partnerkami, Alicja Rosolska i Klaudia Jans-Ignacik.
Dlaczego tyle się mówi w Paryżu o igrzyskach olimpijskich?
Rankingi światowych związków mężczyzn (ATP) i kobiet (WTA) z 11 czerwca, a więc dzień po zakończeniu Rolanda Garrosa, będą listą kwalifikacyjną do igrzysk olimpijskich w Londynie (28 lipca - 5 sierpnia). Paryż to zatem ostatnia okazja, by w dużym turnieju zbierać punkty: z Polaków szczególnie zainteresowani sprawą są Kubot, Urszula Radwańska, Rosolska i Jans-Ignacik.
Ile jest do wygrania?
Nagrody pieniężne są wyższe o kilka procent od tych w ubiegłym roku. W singlu parytet płci (panie wywalczyły go w 2007 roku): za rozegranie meczu I rundy tenisista i tenisistka dostanie 18 tys. euro. Osiągnięcie III rundy to już 47 tys. euro. Tytuł jest wart 1,25 mln euro.
Łączna pula nagród wynosi w tym roku 18 mln 817 tys. euro.
Stawki spadają, przechodząc do debla (8 tys. euro na duet za przejście I rundy; 340 tys. euro za tytuł) i gry mieszanej (7 tys. euro na parę za wygranie pierwszego meczu; 100 tys. za tytuł).