US Open: Djoković wciąż bezlitosny, Ferrer odprawił zmęczonego Hewitta

Wicelider rankingu ATP, Novak Djoković, odprawił 6:3, 6:2, 6:2 Juliena Benneteau w meczu III rundy US Open. David Ferrer uporał się w czterech setach z Lleytonem Hewittem.

Novak Djoković wciąż nie zwalnia tempa w Nowym Jorku. Po pewnych zwycięstwach w pierwszych dwóch meczach, w niedzielę bez najmniejszych kłopotów uporał się z Julienem Benneteau. Serb przez całe spotkanie znakomicie serwował (13 asów, siedem straconych punktów po trafionym pierwszym serwisie) i kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. Grający bardzo agresywnie, w trwającym 1h37' pojedynku obrońca tytułu zanotował aż 41 uderzeń kończących przy zaledwie 12 błędach własnych.

- Gra Djokovicia zza linii końcowej jest niesamowita. Ma świetny timing, jest niezwykle wyluzowany i pewny siebie. Grając z nim czujesz, jakby nie mógł spudłować - komplementował przeciwnika Benneteau, który wyrównał swój najlepszy wynik na Flushing Meadows.

Djoković w meczu 1/8 finału zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku między Ołeksandrem Dołgopołowem i Stanislasem Wawrinką. W pierwszych trzech pojedynkach Serb stracił łącznie 14 gemów. - W siedem, osiem dni, którymi dysponowałem po finale w Cincinnati, chciałem odpocząć, zebrać siły, popracować nad paroma aspektami mojej gry i dobrze wejść w turniej w Nowym Jorku. Udało się to zrealizować, na korcie czuję się świetnie i staram się to utrzymać - komentował Djoković.

Trudne spotkanie III rundy wygrał David Ferrer. Hiszpan zmierzył się z australijskim weteranem, Lleytonem Hewittem i potrzebował ponad trzech godzin by odnieść końcowe zwycięstwo. W pierwszym secie, wygranym ostatecznie przez Hiszpana 11-9 w tie breaku, Ferrer obronił pięć piłek setowych, w tym dwie przy podaniu rywala, broniąc się ze stanu 3-6.

W secie drugim występujący z dziką kartą Hewitt wywalczył przełamanie już w pierwszym gemie i wystarczyło do zwycięstwa w secie 6:4. 31-letni Australijczyk, który wyraźnie odczuwał zmęczenie po poprzednich, wyczerpujących pojedynkach, oddał podanie na początku seta trzeciego i od tego momentu spotkanie przybrało jednostronny przebieg. Były mistrz turnieju w całym secie nie wypracował sobie żadnej szansy na przełamanie i przegrał partię 3:6, a w ostatniej odsłonie nie wywalczył nawet gema.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (5)
Szarapowa
3.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lleyton Hewitt za duzo niewymuszonych bledow. 
avatar
Miss Gomez
2.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że Djoković nie stracił za dużo sił. Szkoda Lleytona, no ale jeśli trafia się na wojownika Ferrera to trzeba się nastawić na długi mecz, chyba Aussie zapomina o treningu wydolnościowym Czytaj całość
avatar
RvR
2.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po trzech rundach główni faworyci do mistrzostwa pozostają niewzruszeni. Novak nie będzie raczej miał większych problemów z dotarciem do finału. 
Armandoł
2.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lleyton. :( Ale trzecia runda to też dobry wynik!