Gdy Almagro niespodziewanie doprowadził do piątej partii pojedynku z liderem czeskiej kadry, gospodarze zaczęli drżeć na wspomnienie gry podwójnej. W wypadku zwycięstwa Almagro, po wygranej Ferrera nad Štěpánkiem, Marc López i Marcel Granollers (ich rywalami będą najpewniej Štěpánek i Berdych) już drugiego dnia mogliby zapewnić Hiszpanom obronę trofeum.
Berdych: Publiczność piątym zawodnikiem
W drugim pojedynku singlowym poziom spektaklu czysto tenisowego obniżył się w porównaniu do tego z gry otwarcia, ale za to poziom emocji gwałtownie teraz wzrósł: do meczu włączyły się trybuny praskiej hali O2 Arena, a Almagro - inaczej niż Ferrer przed nim - nie mógł już powiedzieć, że okrzyki z trybun w trakcie zagrywania przez niego piłki nie wprowadziły zamętu w jego poczynaniach.
Ferru: Ano Davis!
Štěpánek: Spać, nie myśląc o serwisie
W takiej nieprzyjemnej atmosferze Almagro (21 asów, 64 winnery i 53 piłki zepsute), świeżo po wyrównaniu stanu setów, popełnił podwójny błąd serwisowy, wcześnie tracąc podanie w trzeciej partii. Wszystko po sytuacji, która uaktywniła kibiców: w gemie otwarcia tego seta sędzia nakazał powtórzyć punkt po sprawdzeniu przez Hiszpana śladu piłki, z czym nie godził się serwujący Berdych. Od tego momentu fani kontestowali każdy ruch Almagro.
Mając już piłkę na 4:1 w czwartym secie, Berdych dał się dogonić i przegrał tie breaka, w którym Hiszpan uciekł mu bardzo szybko i bardzo łatwo (5-0). W decydującej partii faworyt (52 kończące uderzenia przy 41 błędach niewymuszonych) był na drodze do 5:2 i mogło się wydawać, że znów roztrwoni przewagę, ale takiego koszmaru rodakom już nie serwował.
Czechy - Hiszpania
, O2 Arena, Praga (Czechy),
Finał Pucharu Davisa, kort twardy w hali (Novacrylic Ultracushion®)
piątek, 16 listopada
Gra 2.: Tomáš Berdych - Nicolás Almagro 6:3, 3:6, 6:3, 6:7(5), 6:3
Krzysztof Straszak
z Pragi
krzysztof.straszak@sportowefakty.pl