WTA Dubaj: Putincewa pierwszą rywalką Radwańskiej, udane otwarcie Ivanović

Pierwszą rywalką broniącej w Dubaju tytułu Agnieszki Radwańskiej będzie Julia Putincewa. Reprezentantka Kazachstanu pokonała Laurę Robson 6:4, 2:6, 7:6(6).

Urodzona i mieszkająca w Moskwie 18-letnia Julia Putincewa (WTA 101) do czerwca 2012 roku grała dla Rosji, by następnie zmienić barwy. Reprezentantka Kazachstanu jako juniorka osiągnęła finał US Open 2010 i Australian Open 2012. Jako seniorka ma już na swoim koncie jeden wygrany mecz w Wielkim Szlemie - w I rundzie tegorocznego Australian Open pokonała Christinę McHale.

Putincewa w swoim dorobku ma sześć tytułów rangi ITF - jeden z nich wywalczyła w 2011 roku w tureckim Samsun po zwycięstwie w finale nad Martą Domachowską, którą ostatnio pokonała także w kwalifikacjach w Ad-Dausze. Laura Robson (WTA 43) po raz trzeci w tym sezonie odpadła w I rundzie - wcześniej w Hobart i w ubiegłym tygodniu w Ad-Dausze. Radwańska, która w Dubaju będzie bronić tytułu, spotka się z reprezentantką Kazachstanu po raz pierwszy.

W I secie Putincewa z 0:2 wyrównała na 2:2, w czwartym gemie serwując trzy asy z rzędu. Po chwili reprezentantka Kazachstanu miała break pointa, by objąć prowadzenie, ale Robson obroniła się akcją serwis + forhend. W ósmym gemie Putincewa wróciła z 15-40, a w dziewiątym zaliczyła przełamanie, by seta zakończyć w 10. W II secie prym wiodła Brytyjka, która odebrała rywalce podanie w czwartym i ósmym gemie.

Serwując przy 5:2 w III secie Putincewa oddała podanie na sucho robiąc dwa podwójne błędy z rzędu. Robson zdobyła także trzy kolejne gemy, ale reprezentantka Kazachstanu w końcówce pozbierała się i doprowadziła do tie breaku, w którym wróciła z 3-5. W całym spotkaniu Brytyjka miała więcej kończących uderzeń (36 do 19), ale też popełniła znacznie więcej niewymuszonych błędów (49 do 29).

Dobrze w imprezę weszła Ana Ivanović, która wygrała z Anastazją Pawluczenkową 6:3, 7:6(6). Serbkę nie ominął kryzys w II secie, którego omal nie wypuściła z rąk. Była liderka rankingu prowadziła w nim 5:2, by przegrać cztery kolejne gemy. W tie breaku Ivanović również nie poszło łatwo, mimo że wyszła na 4-1.

Na I rundzie udział w turnieju zakończyła półfinalistka tegorocznego Australian Open Sloane Stephens. Amerykanka przegrała z Soraną Cirsteą 7:5, 2:6, 2:6. Od zwycięstwa imprezę rozpoczęła Marion Bartoli, która wygrała z Klarą Zakopalovą 3:6, 6:4, 6:1.

Francuzka przegrywała 3:6, 3:4 ze stratą przełamania, a Czeszka miała w II secie piłkę na 5:3. - Szczerze mówiąc czuję, że grałam bardzo źle przez 1,5 seta, ale udało mi się zagrać o wiele mocniej i odwrócić losy meczu ze stanu 3:6, 3:4 - powiedziała finalistka Wimbledonu 2007. Kolejną jej rywalką będzie Serena Williams, która w ubiegłym tygodniu zaliczyła finał w Ad-Dausze i wróciła na czoło rankingu. Czy istnieje jakikolwiek dobry moment, by zmierzyć się z Amerykanką? - Może o 4:00 rano, gdyby nie spała przez trzy dni, ale poza tym nie ma trudniejszego wyzwania niż zmierzenie się z nią - stwierdziła Bartoli.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy (Decoturf II), pula nagród 2 mln dolarów
poniedziałek, 18 lutego

I runda gry pojedynczej:

Marion Bartoli (Francja, WC) - Klára Zakopalová (Czechy) 3:6, 6:4, 6:1
Sorana Cîrstea (Rumunia) - Sloane Stephens (USA) 5:7, 6:3, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, WC) - Laura Robson (Wielka Brytania, WC) 6:4, 2:6, 7:6(6)
Ana Ivanović (Serbia) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:3, 7:6(5)
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Varvara Lepchenko (USA) 6:1, 6:3

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: