WTA Dubaj: Nie dla Urszuli Radwańskiej II runda, Jie Zheng za mocna dla Polki

Urszula Radwańska na I rundzie zakończyła udział w turnieju WTA w Dubaju. Krakowianka, w meczu kwalifikantek, przegrała z Jie Zheng 2:6, 6:2, 5:7.

Jie Zheng (WTA 44) powalczy o powtórkę swojego najlepszego wyniku w Dubaju z 2009 roku, a Urszula Radwańska (WTA 37) pozostaje z jedynym wygranym meczem w tej imprezie nad starszą siostrą Agnieszką, trzy lata temu. Było to drugie spotkanie obu tenisistek - w 2009 roku w Monterrey Chinka pokonała Polkę 6:3, 6:3.

W drugim gemie I seta Radwańska miała dwa break pointy, ale pierwszego zmarnowała pakując forhend w siatkę, a drugiego Zheng obroniła krosem bekhendowym. W trzecim gemie Chinka zaliczyła przełamanie wykorzystując trzecią okazję, a następnie łatwo utrzymała podanie popisując się lobem i krosem bekhendowym. Kolejna utrata podania, na dodatek bez zdobyczy punktowej, przez spóźniającą się do coraz większej ilości piłek, krakowiankę spowodowała, że Zheng prowadziła już 4:1. Efektowny forhend po linii oraz lob bekhendowy z woleja dały Radwańskiej dwa break pointy w ósmym gemie, ale cztery kolejne piłki padły łupem Chinki. Tenisistka z Azji rozprowadziła Polkę po narożnikach serią granych z pełną mocą piłek i I seta zakończyła pięknym smeczem.

W II secie Radwańska miała trzy piłki na 2:1 (dwie przy 40-15), ale musiała obronić break pointa (wygrywający serwis) i dopiero za czwartą okazją utrzymała podanie (akcja serwis + forhend). W czwartym gemie krakowianka przełamała Chinkę bekhendem wymuszającym błąd. Po chwili jednak Polka sama oddała serwis, wyrzucając dwa forhendy. Dzielna Radwańska w szóstym gemie pokusiła się o jeszcze jedno przełamanie (wyśmienita kontra forhendowa), a następnie utrzymała podanie na sucho i prowadziła 5:2. Kros bekhendowy dał krakowiance dwie piłki setowe w ósmym gemie. Set dobiegł końca, gdy forhend Zheng wylądował w siatce.

Pierwszych osiem piłek III seta powędrowało na konto Zheng, ale w trzecim gemie w wielki stylu podanie utrzymała Radwańska, popisując się forhendem po linii i krosem bekhendowym. Kapitalny lob dał krakowiance break pointa na 2:2, ale zmarnowała go wyrzucając bekhend. Bekhendem po linii Chinka zdobyła trzy szanse na 4:1 i wykorzystała trzecią returnem forhendowym. Polka nie zamierzała padać na kolana i stratę jednego przełamanie odrobiła kombinacją dwóch piorunujących forhendów. W kolejnym gemie rywalka z Azji odebrała krakowiance podanie i to na sucho, ostatni punkt zdobywając forhendem.

Serwująca przy 5:2, by przypieczętować awans do II rundy, Zheng od 30-0 przegrała cztery piłki, na koniec robiąc podwójny błąd. Radwańska ruszyła w pogoń i wyrównała na 5:5, w dziewiątym gemie odpierając meczbola akcją serwis + odwrotny kros forhendowy, ale w dwóch kolejnych gemach zdobyła tylko trzy punkty. Ostrym returnem wymuszającym błąd Chinka zdobyła przełamanie w 11. gemie i po chwili przypieczętowała zwycięstwo własnym podaniem. Przy drugiej piłce meczowej Polka nie trafiła w kort bekhendu.

W trwającym dwie godziny i 20 minut spotkaniu Radwańska popełniła trzy podwójne błędy i nie zaserwowała ani jednego asa. Krakowianka była od rywalki o jedno przełamanie gorsza (6-7) i w sumie zdobyła o osiem punktów mniej (86-94), ale w najważniejszych momentach lepiej radziła sobie Zheng, która posłała sześć asów i zrobiła cztery podwójne błędy.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy (Decoturf II), pula nagród 2 mln dolarów
wtorek, 19 lutego

I runda gry pojedynczej:

Jie Zheng (Chiny, Q) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 6:2, 2:6, 7:5

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: