Challenger Rzym: Dziwne porażki Bednarka oraz Kowalczyka

Tomasz Bednarek oraz Mateusz Kowalczyk z zagranicznymi partnerami, a także Marcin Gawron - wszyscy do poniedziałku pożegnali się z Challengerem rozgrywanym na kortach ziemnych w Rzymie.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Po dobrych występach w Challengerze w Saint Brieuc oraz imprezie ATP w Casablance, Tomasz Bednarek ponownie stanął na starcie z Andreasem Siljeströmem. Pierwszymi rywalami rozstawionej z numerem 3. pary byli reprezentanci gospodarzy: Filippo Baldi i Gianluigi Quinzi. Duet polsko-szwedzki prowadził 6:1, 5:2, by ostatecznie zakończyć mecz wynikiem 6:1, 5:7, 8-10. W super tie breaku wyżej notowani tenisiści uzyskali przewagę dwóch mini breaków, by ostatecznie pozwolić się dogonić i przegrać mecz.

Mateusz Kowalczyk z Uładzimirem Ignatikiem zostali rozstawieni z numerem 4. i podobnie jak Bednarek z Siljeströmem - trafili na Włochów. Marco Cecchinato i Stefano Napolitano nie byli faworytami tego meczu, ale mimo to pokonali Polaka i Białorusina. Ten mecz miał jednak nieco inny przebieg: pierwszą partię wygrali zawodnicy rozstawieni, w drugim secie reprezentanci gospodarzy uzyskali jedyne przełamanie w tej partii i doprowadzili do super tie breaka. Cecchinato i Napolitano powrócili ze stanu 3-5 i ostatecznie wygrali do ośmiu.

W eliminacjach startował także Marcin Gawron, ale odpadł już w II rundzie, gdy na jego drodze stanął Sandro Ehrat.

Rai Open, Rzym (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 30 tys. euro
sobota-poniedziałek, 13-15 kwietnia

I runda gry podwójnej:

Filippo Baldi (Włochy) / Gianluigi Quinzi (Włochy) - Tomasz Bednarek (Polska, 3) / Andreas Siljeström (Szwecja, 3) 1:6, 7:5, 10-8

Marco Cecchinato (Włochy) / Stefano Napolitano (Włochy) - Uladzimir Ignatik (Białoruś, 4) / Mateusz Kowalczyk (Polska, 4) 3:6, 6:3, 10-8

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Sandro Ehrat (Szwajcaria, 8) - Marcin Gawron (Polska) 6:3, 3:6, 6:2

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Marcin Gawron (Polska) - Daniele Chiurulli (Włochy) 6:3, 4:6, 6:3

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×