Agnieszka Radwańska (nr 4) z Mathilde Johansson (WTA 98) zmierzyła się po raz pierwszy w karierze i poradziła sobie z Francuzką bez najmniejszych problemów. Kolejną rywalką Polki będzie 18-letnia Madison Keys (WTA 58), która wyeliminowała Monę Barthel (nr 30). Krakowianka w ubiegłym sezonie w Miami oddała Amerykance tylko dwa gemy.
W gemie otwarcia Radwańska utrzymała podanie na przewagi w końcówce popisując się dobrym forhendem i świetnym serwisem. W czwartym gemie Johansson miała 30-0, ale zrobiła podwójny błąd, popsuła kilka prostych forhendów, a przy break poincie nie wyszedł jej kros bekhendowy. Gemem serwisowym na sucho, w którym popisała się wspaniałym bekhendowym wolejem, krakowianka podwyższyła na 4:1. Po chwili Johansson oddała podanie, mimo że miała 40-15. Francuzka popełniła podwójny błąd, znowu popsuła kilka forhendów, a przy break poincie wyrzuciła bekhend. Łatwy gem serwisowy pozwolił Radwańskiej pewnie wygrać I partię. Przy piłce setowej Johansson popełniła bekhendowy błąd.
W pierwszym gemie II seta Johansson z 15-40 wyszła na przewagę, ale zepsuła prostą piłkę, a fantastyczny return forhendowy po linii dał Radwańskiej trzeciego break pointa. W kolejnej akcji krakowianka na dobry serwis rywalki odpowiedziała precyzyjnym umiejscowieniem piłki blisko linii końcowej i Francuzka zaskoczona przestrzeliła bekhend. Po chwili Polka łatwo utrzymała podanie, ostatni punkt zdobywając forhendem z charakterystycznego dla niego przysiadu. W trzecim gemie Radwańska wykorzystała drugiego break pointa po błędzie bekhendowym rywalki i prowadziła już 3:0. Chwila dekoncentracji czwartej rakiety świata oraz lepszej gry rywalki sprawiły, ze Francuzka zbliżyła się na 2:3, stratę jednego podania odrabiając minięciem forhendowym po krosie. Radwańska w porę zażegnała kryzys - w szóstym gemie obroniła dwa break pointy i agresywnym bekhendem wymuszającym błąd wymęczyła podanie.
W końcówce szóstego gema spotkanie zostało przerwane przez deszcz i po raz pierwszy w tym roku został zasunięty dach nad kortem centralnym. Po wznowieniu gry Polka podkręciła tempo i bez najmniejszego zachwiania przypieczętowała awans do III rundy. W ósmym gemie Radwańska popisała się wspaniałym drop szotem bekhendowym oraz wygrywającym serwisem na linię, a w dziewiątym bekhendem po linii wieńczącym długą wymianę uzyskała piłkę meczową. Na zakończenie spotkania krakowianka błysnęła świetną pracą w defensywie i przejściem do ataku za pomocą bekhendu i odwrotnego krosa forhendowego. Piękną akcję i mecz ubiegłoroczna finalistka imprezy zakończyła wysokim wolejem bekhendowym.
W całym spotkaniu Radwańska miała 14 kończących uderzeń i tylko siedem niewymuszonych błędów. Johansson naliczono 22 piłki wygrane bezpośrednio, ale też aż 29 błędów własnych. Obie tenisistki dobrze spisywały się przy siatce - Polka zdobyła 10 z 14 punktów, a Francuzka 18 z 27. W ciągu 78 minut krakowianka obroniła trzy z czterech break pointów, sama zaś pięć razy przełamała podanie rywalki. Radwańska skorzystała z sześciu podwójnych błędów Johansson, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 23 z 32 punktów.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 8,588 mln funtów
czwartek, 27 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Mathilde Johansson (Francja) 6:1, 6:3
Program i wyniki turnieju kobiet
[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
[/b]
w tenisie chodzi o to aby wygrywac mecze jak najmniejszym nakladem sil, a poziom zalezy od dwoch rywalek, tak jak do tanga trzeba d Czytaj całość