Wimbledon: Kapitalny powrót Polaków, Kubot i Matkowski w III rundzie debla

Łukasz Kubot i Marcin Matkowski awansowali do III rundy gry podwójnej Wimbledonu. Polska para pokonała Australijczyka Marinko Matosevicia i Niemca Franka Mosera, choć przegrywała już 0-2 w setach!

Po znakomitym singlowym zwycięstwie nad Benoitem Paire'm, Łukasz Kubot znów wyszedł w sobotę na kort, by tym razem walczyć o awans do III rundy debla. Lubinianin i Marcin Matkowski w swoim pierwszym spotkaniu pewnie pokonali szwedzko-południowoafrykańską parę Johan Brunström i Raven Klaasen, a w kolejnej grze natknęli się na niespodziewany opór rywali.

Marinko Matosević i Frank Moser po 70 minutach prowadzili już 2-0 w setach, bowiem pierwsze dwie partie wygrali pewnie w stosunku 6:2, 6:4. Wówczas jednak do ataku przystąpili biało-czerwoni, którzy w ciągu następnych 99 minut oddali australijsko-niemieckiej parze zaledwie pięć gemów, triumfując w całym spotkaniu 2:6, 4:6, 6:2, 6:2, 6:1.

Kubot i Matkowski zanotowali 13 asów, cztery podwójne błędy, a także skończyli 25 piłek oraz popełnili sześć błędów własnych. Polscy debliści wykorzystali sześć z 15 wypracowanych okazji na przełamanie. Matosević i Moser mieli pięć asów, jeden podwójny błąd, 21 winnerów i sześć pomyłek. Podanie biało-czerwonych przełamali tylko trzykrotnie.

Rywalami rozstawionych z numerem 15. Kubota i Matkowskiego w pojedynku o ćwierćfinał gry podwójnej 127. edycji Wimbledonu będą Leander Paes i Radek Stepanek. Oznaczona "czwórką" hindusko-czeska para do III rundy awansowała tracąc w dwóch spotkaniach zaledwie jednego seta.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,35 mln funtów
sobota, 29 czerwca

II runda gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 15) / Marcin Matkowski (Polska, 15) - Marinko Matosević (Australia) / Frank Moser (Niemcy) 2:6, 4:6, 6:2, 6:2, 6:1

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (2)
avatar
basher
29.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niewątpliwie, Łukasz jest bohaterem dzisiejszych wydarzeń! Serdeczne gratulacje, dla Marcina oczywiście też. 
avatar
Pottermaniack
29.06.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak się nie wygrywa w dwóch, to się przegrywa w trzech. Brawo Łukasz, brawo Marcin! ;)