WTA Baku: Jovanovski udanie rozpoczęła obronę tytułu, Minella i Pliskova gromią

Bojana Jovanovski od zwycięstwa nad reprezentantką Uzbekistanu rozpoczęła obronę tytułu wywalczonego przed rokiem w Baku. Łatwe wygrane odniosły we wtorek Mandy Minella i Kristýna Plíšková.

Najwyżej rozstawiona w trzeciej edycji turnieju Baku Cup Bojana Jovanovski pokonała 6:3, 6:3 Niginę Abduraimową z Uzbekistanu. 21-latka z Belgradu, aktualnie 37. rakieta globu, potrzebowała godziny i 30 minut, aby rozprawić się z notowaną na 214. pozycji w świecie przeciwniczką. Serbka zanotowała pięć asów i podwójnych błędów, zapisała na swoje konto 70 ze 125 rozegranych punktów, a serwis Abduraimowej przełamała łącznie sześciokrotnie.

Z azerską imprezą bardzo szybko pożegnała się inna zawodniczka broniąca barw Serbii, Wiesna Dołonc. Pochodząca z Moskwy tenisistka doznała wysokiej porażki z leworęczną Kristyną Plískovą, zabierając Czeszce w ciągu 68 minut zaledwie trzy gemy. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów czterokrotnie przełamała podanie rywalki, a sama obroniła wszystkie trzy wypracowane przez oznaczoną numerem ósmym Dołonc break pointy. W II rundzie przeciwniczką Plíškovej będzie jej polska rówieśniczka, 21-letnia Magda Linette.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Problemy z awansem do II rundy miała Shahar Peer, która potrzebowała trzech setów, by rozprawić się z Białorusinką Iloną Kremen. 43-minutowy spacerek z Kamillą Farhad zafundowała sobie z kolei Mandy Minella. 17-letnia aktualnie reprezentantka gospodarzy z roku na rok spisuje się coraz gorzej w największej w swoim kraju imprezie tenisowej. W pierwszej edycji Baku Cup Farhad ugrała dwa gemy, sezon później zdobyła gema, a w starciu z tenisistką z Luksemburga odjechała "na rowerze".

Kolejne cenne zwycięstwo odniosła 21-letnia Nastassja Burnett. Rodowita rzymianka pokonała 6:2, 6:3 Gruzinkę Annę Tatiszwili. We wtorek doszło również do dwóch starć z udziałem kwalifikantek: Tereza Martincova zwyciężyła Oksanę Kałasznikową, a w derbach Ukrainy lepszą od Weroniki Kapszaj okazała się Tetjana Arefjewa.

Baku Cup, Baku (Azerbejdżan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 235 tys. dol.
wtorek, 23 lipca


I runda gry pojedynczej:

Bojana Jovanovski (Serbia, 1) - Nigina Abduraimowa (Uzbekistan) 6:3, 6:3
Kristýna Plíšková (Czechy) - Wiesna Dołonc (Serbia, 8) 6:1, 6:2
Shahar Peer (Izrael) - Ilona Kremen (Białoruś) 3:6, 6:2, 6:0
Tereza Martincová (Czechy, Q) - Oksana Kałasznikowa (Gruzja, Q) 6:3, 6:7(1), 6:1
Mandy Minella (Luksemburg) - Kamilla Farhad (Azerbejdżan, WC) 6:0, 6:0
Nastassia Burnett (Włochy) - Anna Tatiszwili (Gruzja) 6:2, 6:3
Tetjana Arefjewa (Ukraina, Q) - Weronika Kapszaj (Ukraina, Q) 6:7(6), 6:0, 6:0

Komentarze (3)
avatar
justyna7
24.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Bojana obroni tytuł ;) 
avatar
justyna7
24.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O rany, ale się cały czas męczy Peer. 
avatar
justyna7
24.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Oksany, ale myślę, że z Kałasznikowej jeszcze coś będzie nie tylko w deblu i zawita w Top 100 singla.