ATP Cincinnati: Dimitrow na drodze Nadala, Robredo lepszy od Wawrinki

Rafael Nadal nie miał żadnych problemów z awansem do III rundy turnieju rozgrywanego w Cincinnati. Triumfator zeszłotygodniowych zawodów w Montrealu pewnie rozprawił się z Benjaminem Beckerem.

Po triumfie w Montrealu, Rafael Nadal szybko przeniósł się do Cincinnati, gdzie w środę pokonał 6:2, 6:2 niemieckiego kwalifikanta, Benjamina Beckera. Utytułowany Hiszpan po trafionym pierwszym serwisie wygrał aż 95 proc. rozegranych punktów oraz obronił oba wypracowane przez rywala break pointy. W całym pojedynku Majorkanin wykorzystał cztery z 12 okazji na przełamanie.

- Kiedy zmieniasz miasta, zmienia się trochę pogoda i czucie piłki jest inne. Szybkość kortu nie jest dokładnie taka sama. Tutaj jest troszkę wolniej niż w Montrealu, dlatego kiedy grasz dwa takie turnieje pod rząd, to nie jest łatwo. Jestem jednak zadowolony ze sposobu, w jaki grałem oraz z tego, jak przystosowałem swoją grę - powiedział po meczu Rafa.

Utytułowany Hiszpan, który w czwartek powalczy o 50. zwycięstwo w obecnym sezonie, może w Cincinnati wyrównać rekord należący do Novaka Djokovcia, który w 2011 roku wygrał pięć turniejów rangi ATP World Tour Masters 1000. Najpierw jednak 27-letni tenisista musi pokonać Grigora Dimitrowa, by zakwalifikować się do ćwierćfinału.

- To wspaniały zawodnik. Jest młody, jego przeznaczeniem jest być klasyfikowanym w światowej czołówce i to wcale nie w tak odległym okresie. Dobrze się spisuje, miałem z nim w tym roku ciężki mecz w Monte Carlo. Grał już kilka trudnych spotkań z Murrayem czy Djokoviciem. To zawodnik z wielkim potencjałem, więc jutro nie będę miał łatwo, dlatego muszę kontynuować swoją grę na obecnym poziomie - chwalił swojego czwartkowego przeciwnika Rafa.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W środę występ w turnieju Western & Southern Open udanie zainaugurował Tomáš Berdych. Reprezentant naszych południowych sąsiadów pokonał 6:3, 6:2 Jarkko Nieminena. Rywalem rozstawionego z numerem szóstym Czecha w pojedynku o ćwierćfinał będzie Tommy Robredo. Doświadczony Hiszpan zwyciężył w II rundzie 7:5, 3:6, 6:3 Stanislasa Wawrinkę. Dla Szwajcara to druga z rzędu porażka w tej fazie zawodów podczas tegorocznego US Open Series. Robredo z Berdychem grał dotychczas ośmiokrotnie i jak na razie bilans rywalizacji obu panów jest remisowy.

Na II rundzie zakończyła się przygoda pogromcy Jerzego Janowicza, Amerykanina Jamesa Blake'a. Reprezentant gospodarzy uległ 4:6, 4:6 Rosjaninowi Dmitrijowi Tursunowowi, który w czwartek spotka się z Davidem Ferrerem.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,08 mln dolarów
środa, 14 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Benjamin Becker (Niemcy, Q) 6:2, 6:2
Tomáš Berdych (Czechy, 6) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:3, 6:2
Tommy Robredo (Hiszpania) - Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 9) 7:5, 3:6, 6:3
Dmitrij Tursunow (Rosja, Q) - James Blake (USA, WC) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju

Komentarze (4)
avatar
justyna7
15.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
będzie ciekawy pojedynek 
avatar
RF
15.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie widziałem ostatnich meczów Grigora ale na pewno może postraszyć Rafę. Liczę przynajmniej na powtórkę z Monte Carlo 
Armandoł
15.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oglądałem Nadala. niesamowity tenis prezentował. Grigor chyba jest bez szans... 
Alk
15.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dymitrow z pewnością ma potencjał by wygrać z Rafą, ale grając jak grał do tej pory szanse ma nikłe. A Robredo ponownie w tym roku ogrywa Staszka i to tym razem na hardzie - nieźle!