ATP Pekin: Włosi lepsi od Fyrstenberga i Matkowskiego

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali już w I rundzie turnieju ATP World Tour 500 rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przed rokiem w Azji nie zanotowali spektakularnych wyników, osiągnęli półfinał w Kuala Lumpur (w tym sezonie nie startowali), natomiast w Pekinie i Szanghaju nie wygrali meczu. W stolicy Chin najlepsza polska para w 2010 roku osiągnęła finał, a w 2008 roku ćwierćfinał. Pozostałe ich występy w tej imprezie kończyły się już po pierwszym meczu.

Polacy trafili na duet włoski Fabio Fognini / Andreas Seppi, który w tym sezonie występował ze sobą dopiero po raz drugi. W pierwszym starcie przegrali już w I rundzie na kortach trawiastych w Eastbourne. Fyrstenberg i Matkowski niespodziewanie ulegli Włochom, zapisując na swoje konto zaledwie sześć gemów.

Polski duet już w gemie otwarcia stracił serwis, powtórzyło się to jeszcze w piątym gemie i rywale po 28 minutach cieszyli się z wygranego seta. Druga partia potoczyła się niemal identycznie: Fyrstenberg i Matkowski zostali przełamani w pierwszym i piątym gemie, ale udało im się odrobić część strat. W dziewiątym gemie obronili dwie piłki meczowe, a chwilę później także trzecią. Czwartą okazję Fognini i Seppi już wykorzystali, kończąc mecz 6:2, 6:4.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Kolejnymi rywalami włoskiej pary będą rozstawieni z numerem 3. Aisam-ul-Haq Qureshi i Jean-Julien Rojer. Do następnej rundy awansował też Novak Djoković, występujący w duecie ze Stanislasem Wawrinką.

China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy (DecoTurf), pula nagród 2,315 mln dolarów
wtorek, 1 października

I runda gry podwójnej:

Fabio Fognini (Włochy) / Andreas Seppi (Włochy) - Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Marcin Matkowski (Polska) 6:2, 6:4

Komentarze (3)
avatar
tomasf33
2.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wpadka Matki i Frytki niestety... 
Armandoł
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
mam nadzieję, że to słaby żart. 
avatar
Miss Gomez
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wstyd i hańba