W środę rozegranych zostało pięć spotkań I rundy singla, a także wyłoniono dwóch ćwierćfinalistów. Zmienne szczęście mieli w tym dniu dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści. Broniący tytułu David Ferrer w 62 minuty rozprawił się z Gaelem Monfilsem, tracąc zaledwie pięć gemów. Hiszpan wygrał 58 z 92 rozegranych punktów i czterokrotnie przełamał serwis Francuza. Walencjanin ma z Monfilsem jeszcze rachunek do wyrównania, bowiem w bezpośrednim bilansie spotkań między nimi prowadzi 3-2 pochodzący z Paryża 27-latek.
Oznaczony numerem drugim Tommy Haas przegrał w środę 6:3, 3:6, 3:6 po siedmiu kwadransach ze swoim rodakiem Philippem Kohlschreiberem, co znacznie ograniczyło jego szanse na grę w Finałach ATP World Tour. 35-latek z Hamburga przyjechał do Walencji jako świeżo upieczony mistrz Wiednia, ale występu w Hiszpanii nie będzie mógł zaliczyć do udanych. Kohlschreiber wziął rewanż za porażkę doznaną tym roku z rąk bardziej doświadczonego rodaka w finale imprezy w Monachium i wyrównał na 3-3 bilans bezpośrednich pojedynków między nimi. Aby myśleć jeszcze o przepustce do Londynu, Haas musi zwyciężyć w turnieju rozgrywanym w paryskiej hali Bercy.
Szybko w Walencji dobiegł również końca pobyt Ernestsa Gulbisa, który przegrał w środę po dwóch tie breakach z Johnem Isnerem. Łotysz wypracował łącznie osiem break pointów, Amerykanin z kolei 10, ale żadnemu z nich nie udało się wywalczyć choćby jednego przełamania. W decydujących rozgrywkach lepszy okazał się rozstawiony z numerem czwartym reprezentant USA, który w czwartek powalczy o ćwierćfinał z Jeremym Chardym. Francuz wyeliminował w środę po trzysetowym spotkaniu Niemca Floriana Mayera.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Awans do II rundy wywalczył również Jarkko Nieminen. Leworęczny Fin notuje kolejny bardzo przyzwoity sezon, co udowodnił w środę, rozprawiając się w 43 minuty z Benoitem Paire'em. Francuz nie był ani razu w stanie zagrozić 32-latkowi z Masku, który postarał się o trzy przełamania i pewnie zwyciężył 6:3, 6:3. Rywalem Nieminena w czwartkowym pojedynku o ćwierćfinał będzie Kolumbijczyk Alejandro Falla, sensacyjny pogromca Gillesa Simona.
Pierwszym ćwierćfinalistą został w środę Fabio Fognini, który w zaledwie godzinę ograł 6:3, 6:2 triumfatora turnieju Valencia Open 500 z 2011 roku, Marcela Granollersa. - Zagrałem lepiej od Granollersa, czego on się nie spodziewał. W tym roku nie jestem już tak bardzo nieregularny, z czego jestem bardzo zadowolony - wyznał po meczu reprezentant Italii. Oznaczony numerem siódmym Włoch może być kolejnym rywalem Michała Przysiężnego, jeśli Polak rozprawi się w czwartek z Nicolásem Almagro.
W sesji wieczornej drugim ćwierćfinalistą został Dmitrij Tursunow. Rosjanin w godzinę i 45 minut zwyciężył 6:2, 7:6(3) Hiszpana Roberto Bautistę, notując 11 asów i siedem podwójnych błędów. Pochodzący z Moskwy tenisista wygrał 30. spotkanie w obecnym sezonie i w piątek powalczy o półfinał z Chardym lub Isnerem.
Valencia Open 500, Walencja (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,496 mln euro
środa, 23 października
II runda gry pojedynczej:
Fabio Fognini (Włochy, 7) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 6:2
Dimitrij Tursunow (Rosja) - Roberto Bautista (Hiszpania, WC) 6:2, 7:6(3)
I runda gry pojedynczej:
David Ferrer (Hiszpania, 1) - Gaël Monfils (Francja) 6:3, 6:2
John Isner (USA, 4) - Ernests Gulbis (Łotwa) 7:6(4), 7:6(2)
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Tommy Haas (Niemcy, 2) 3:6, 6:3, 6:3
Jérémy Chardy (Francja) - Florian Mayer (Niemcy) 4:6, 7:5, 6:3
Jarkko Nieminen (Finlandia) - Benoît Paire (Francja) 6:3, 6:3