- Jadę w środę do Niemiec, aby spotkać się z grupą lekarzy. Mam nadzieję, że to mi pomoże. Na razie mam w planach start w Madrasie, ale nie wiem, czy będę mógł tam zagrać - mówił Janko Tipsarević, cytowany przez serbski dziennik Novosti.
Serb, który od kilku miesięcy zmaga się z chronicznym urazem pięty, występy w nowym sezonie miał zainaugurować w Madrasie, gdzie w 2013 roku triumfował w całym turnieju, a następnie miał w planach start w wielkoszlemowym Australian Open. Jednak w tej chwili stoi to pod dużym znakiem zapytania. - Nie wiem kiedy zacznę trenować i kiedy będę mógł wrócić na kort. To wszystko zależy od mojego zdrowia - przyznał 29-latek z Belgradu.
Tipsarević nie wyklucza również poddania się zabiegowi operacyjnemu, lecz wiązałoby się to z długą przerwą w startach: - Robię wszytko, by uniknąć operacji, ale jest ona jedną z opcji. Póki co mam nadzieję, że nie będzie potrzebna. Wiem jednak, że nie mogę się spieszyć i muszę podjąć najlepszą decyzję. Chciałbym powiedzieć, że zagram w Australian Open, ale nie mogę - dodał.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Na zakończenie 36. tenisista świata wyjawił, że on i jego żona, Biljana Tipsarević, w styczniu zostaną rodzicami: - Nasze dziecko przyjdzie na świat w połowie stycznia. Znamy płeć, ale nie będziemy wszystkiego ujawniać. Jego znakiem zodiaku będzie Koziorożec, a horoskop mówi, że oni są bardzo uparci.