ATP Marsylia: Kavcić pokonał Kokkinakisa i zagra z Gasquetem, we wtorek zaczyna Kowalczyk

Blaz Kavcić wygrał w I rundzie turnieju ATP w Marsylii z wielką nadzieją australijskiego tenisa, Thanasim Kokkinakisem. We wtorek do walki w grze podwójnej stanie Mateusz Kowalczyk.

Rozgrywany od 1993 roku turniej w Marsylii jest jedną z pięciu francuskich imprez w kalendarzu głównego cyklu męskich rozgrywek. W tym sezonie do miasta leżącego nad wybrzeżem morza Śródziemnego miała zawitać mocna polska delegacja, lecz Jerzy Janowicz, Michał Przysiężny i Łukasz Kubot podjęli decyzję o wycofaniu się, a Grzegorz Panfil nie przeszedł przez kwalifikacje.

W Marsylii nie pojawią się nie tylko Polacy. Z udziału w turnieju zrezygnowali tak znaczące postacie światowego tenisa jak mistrz Australian Open Stanislas Wawrinka, szósta rakieta globu i triumfator ubiegłotygodniowych zmagań w Rotterdamie Tomas Berdych, Milos Raonić, czy Gael Monfils.

W  28-osobowej głównej drabince najliczniej reprezentowaną nacją są gospodarze, których barwy reprezentować będzie dziewięciu tenisistów, w tym rozstawiony z numerem pierwszym Richard Gasquet i obrońca tytułu, Jo-Wilfried Tsonga.

Gasquet, który podobnie jak trzech pozostałych najwyżej rozstawionych tenisistów w I rundzie otrzymał wolny los, już w poniedziałek poznał swojego inauguracyjnego rywala. Będzie nim Blaz Kavcic, który pokonał 6:4, 6:2 wielką nadzieję australijskiego tenisa, 17-letniego Thanasiego Kokkinakisa, który w Open 13 zagrał dzięki dzikiej karcie.

Niezwykle utalentowany Kokkinakis, juniorski mistrz Wimbledonu i finalista Australian Open oraz US Open z ubiegłego sezonu, dla którego był to dopiero czwarty mecz cyklu ATP World Tour, ale dopiero pierwszy poza granicami Australii, walczył dzielnie, ale starszy o dziewięć lat Kavčič okazał się dla niego ścianą nie do przebicia.

Słoweniec przewyższał młodego rywala w niemal każdym elemencie tenisowej sztuki. Był regularniejszy, lepiej uderzał piłkę z linii końcowej, dominował w akcjach zarówno z głębi z kortu, jak i przy siatce, oraz bardzo pewnie serwował, ani razu nie dając się przełamać.

Zwycięstwo w pierwszym secie Kavčič zapewnił sobie w siódmym gemie, w którym uzyskał breaka. Drugi set był dla 26-latka z Lublany jeszcze łatwiejszą przeprawą. Słoweniec szybko wyszedł na prowadzenie 4:0, by wygrać tę partię 6;2.

W całym pojedynku Kavčič posłał sześć asów serwisowych i popełnił jeden podwójny błąd (Kokkinakis siedem asów i pięć podwójnych błędów), przy własnym podaniu wygrał 71 proc. rozegranych punktów, ani razu nie dał przełamać, a sam wykorzystał trzy z pięciu break pointów.

We wtorek zmagania w Marsylii rozpocznie jedyny reprezentant naszego kraju w tej imprezie, Mateusz Kowalczyk. Polak wystąpi w grze podwójnej wspólnie z Finem Henrim Kontinenem, który triumfował w tym sezonie w Challengerze w Heilbronnie razem z Tomaszem Bednarkiem, w finale pokonując braci Neala i Kena Skupskich. I to właśnie Brytyjczycy będą rywalami w I rundzie w Marsylii pary Kowalczyk / Kontinen.

Open 13, Marsylia (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 549,2 tys. euro
poniedziałek, 17 lutego

I runda gry pojedynczej:

Blaž Kavčič (Słowenia) - Thanasi Kokkinakis (Australia, WC) 6:4, 6:2

wolne losy: Richard Gasquet (Francja, 1); Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2); Ernests Gulbis (Łotwa, 3); Andreas Seppi (Włochy, 4)

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (0)