Katarzyna Piter nie będzie miło wspominać swojej pierwszej w życiu wyprawy na kalifornijską pustynię. 23-letnia poznanianka, która w eliminacjach turnieju WTA w Indian Wells została rozstawiona z numerem 16., w debiucie trafiła na Michaellą Krajicek, niegdyś ćwierćfinalistkę Wimbledonu i 30. rakietę świata.
Holenderka, triumfatorka trzech turniejów rangi WTA Tour, okazała się być zdecydowanie za trudną rywalką dla naszej reprezentantki. Piter, która od poniedziałku notowana jest na najwyższym w karierze 96. miejscu w rankingu, w ciągu 64-minutowego pojedynku ugrała zaledwie trzy gemy.
Krajicek miała przewagę od pierwszej do ostatniej piłki poniedziałkowego spotkania. Holenderka w pierwszym secie trzykrotnie zanotowała przełamanie, pozwalając zdobyć Piter dwa gemy. W drugiej odsłonie Polka nie była w stanie nawiązać walki. Krajicek od stanu 1:1 wygrała pięć kolejnych gemów i zakończyła całe spotkanie.
Piter nie zapisała na swoim koncie asa serwisowego (rywalka posłała pięć), po drugim serwisie zdobyła ledwie siedem z 18 rozegranych punktów, wykorzystała jedną szansę na przełamanie, sama oddała serwis aż pięć razy i łącznie zdobyła o 20 "oczek" mniej od 25-latki z Almere.
W walce o wejście do turnieju głównego Krajicek zagra z Barborą Zahlavovą-Strycovą. Rozstawiona z numerem pierwszym Czeszka wygrała 7:6(4), 6:3 z posiadaczką dzikiej karty, Amerykanką Grace Min.
O wiele bliżej od zwycięstwa była druga z naszych reprezentantek biorących udział w kwalifikacjach BNP Paribas Open, Magda Linette, która podobnie jak Piter pierwszy raz wystąpiła w Indian Wells. Poznanianka stoczyła prawie dwuipółgodzinny bój z dwukrotną mistrzynią wielkoszlemową w grze podwójnej, Jarosławą Szwiedową, ale ostatecznie przegrała 6:3, 4:6, 4:6.
Linette zaczęła pojedynek od prowadzenie 3:0, oznaczona numerem trzecim Szwiedowa odrobiła stratę, lecz Polka od stanu 3:4 zdobyła dwa kolejne gemy i wygrała pierwszego seta. Druga partia układała się o wiele lepiej Kazaszki, która zapisała na swoim koncie cztery początkowe gemy. Linette ruszyła w pościg, odrobiła straty, ale w dziesiątym gemie nie utrzymała nerwów na wodzy, oddała serwis i przegrała tę odsłonę.
W secie trzecim sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Polka wyszła na 3:0, Szwiedowa doprowadziła do wyrównania, po czym poszła za ciosem i objęła prowadzenie 5:2. Linette nie zamierzała składać broni, odrobiła stratę, ale znów w końcówce nie udźwignęła ciężaru presji i serwując przy stanie 5:4 dla Kazaszki została przełamana, co było równoznaczne z porażką w całym spotkaniu.
W ciągu trwającego dwie godziny i 26 minut starcia obie tenisistki nie posłały asa serwisowego, popełniły za to wiele podwójnych błędów (Polka sześć, a Kazaszka osiem). Linette zanotowała również osiem przełamań, z 20 szans break pointowych dla rywalki obroniła 11 i na 199 punktów rozegranych punktów zdobyła 98.
Szwiedowa w decydującej rundzie kwalifikacji zagra z najstarszą uczestniczką zmagań w Indian Wells, 43-letnią Kimiko Date-Krumm. Oznaczona numerem 13 Japonka pokonała 7:5, 6:4 Andreę Hlavackovą.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory Event, kort twardy, pula nagród 5,946 mln dolarów
poniedziałek, 3 marca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Jarosława Szwiedowa (Kazachstan, 3) - Magda Linette (Polska) 3:6, 6:4, 6:4
Michaëlla Krajicek (Holandia) - Katarzyna Piter (Polska, 16) 6:2, 6:1
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[b][url=https://twitter.com/TenisSF]
[/url][/b]