ATP Barcelona: 40. z rzędu zwycięstwo Rafaela Nadala, klęski Davida Ferrera i Fabio Fogniniego

Rafael Nadal pokonał w II rundzie Alberta Ramosa i wygrał swój 40. z rzędu mecz w turnieju ATP w Barcelonie. W środę dotkliwe porażki ponieśli David Ferrer, Fabio Fognini i Ołeksandr Dołgopołow.

W historii swoich występów w Barcelona Open BancSabadell Rafael Nadal przegrał tylko jeden mecz - w debiutanckim starcie w 2003 roku z Alexem Corretją. Od 2005 roku (z przerwą na sezon 2010, gdy nie pojawił się w Barcelonie) słynny Majorkanin na katalońskiej mączce wywalczył osiem tytułów mistrzowskich, wygrywając 39 kolejnych spotkań.

Walkę o dziewiąty z rzędu tytuł Rafa zainaugurował w środę. Pokonał 7:6(2), 6:4 Alberta Ramosa, notując 40. z rzędu wygrane spotkanie w Barcelona Open BancSabadell, lecz jego fani po tym spotkaniu nie mogą mieć powodów do radości. Nadal pokazał formę daleką od optymalnej. Ramos, który w poprzedniej konfrontacji ze słynnym rodakiem - rok temu również w Barcelonie - zdobył ledwie trzy gemy, tym razem walczył z Majorkaninem jak równy z równym.

Zaciętego pierwszego seta obrońca tytułu wygrał dopiero w tie breaku, odrabiając wcześniej stratę przełamania. W drugim secie obaj tenisiści pewnie wygrywali własne serwisy, ale końcówka należała do rozstawionego z numerem pierwszym Nadala. 27-letni Hiszpan od stanu 4:4 i 0-30 zapisał na swoim osiem końcowych punktów z kolei, czym zakończył mecz.

W ciągu niemal dwugodzinnej batalii Nadal posłał jednego asa serwisowego wykorzystał trzy break pointy, sam został przełamany dwukrotnie, a przy 18 uderzeniach kończących popełnił 27 niewymuszonych błędów (Ramos: 18 winnerów i 33 pomyłki własne). W III rundzie obrońca tytułu zagra z Ivanem Dodigiem, który oddał pięć gemów Feliciano Lopezowi.

O sprawienie wielkiej sensacji pokusił się Tejmuraz Gabaszwili. Pochodzący z Gruzji Rosjanin, pogromca z I rundy Michała Przysiężnego, wygrał 6:4, 6:2 w 81 minut z turniejową "dwójką", Davidem Ferrerem. Dla 28-letniego moskwianina to trzeci w karierze triumf nad tenisistą z czołowej "dziesiątki" rankingu ATP (wcześniej pokonał Andy'ego Roddicka i Fernando Gonzaleza), ale pierwszy z rywalem z Top5. W walce o ćwierćfinał Gabaszwili stanie naprzeciw Inigo Cervantesa, 824. rakiety globu.

Fabio Fognini po raz piąty zagrał w głównej drabince barcelońskich zawodów i piąty raz przegrał już inauguracyjny mecz. W środę rozstawiony z numerem trzecim Włoch skreczował w pojedynku z Santiago Giraldo, gdy przegrywał 0:6, 0:4, z powodu kontuzji uda. Fognini przegrał ostatnich 19 gemów z rzędu na poziomie ATP World Tour (w poprzednim meczu w Monte Carlo z Jo-Wilfriedem Tsongą nie wygrał gema od stanu 3:3 w drugim secie), natomiast Giraldo w 1/8 finału zagra z kwalifikantem, Dominikiem Thiemem.

Niespodziewaną porażkę poniósł również Ołeksandr Dołgopołow. Oznaczony numerem ósmym Ukrainiec uległ w dwóch setach doświadczonemu Katalończykowi, Albertowi Montanesowi. 33-latek z Barcelony, który w swoim domowym turnieju występuje po raz 13., o 1/4 finału zagra z Ernestsem Gulbisem, rozstawionym z "dziewiątką" Łotyszem, z którym ma bilans 2-2.

W 1/8 finału dojdzie do ciekawie zapowiadającego się hiszpańskiego starcia. Rozstawiony z numerem piątym, ubiegłoroczny finalista Barcelona Open BancSabadell, Nicolás Almagro, wygrał 7:5, 7:6(4) z Martinem Klizanem i zmierzy się teraz z Fernando Verdasco, turniejową "11", mistrzem zmagań na katalońskiej mączce z 2010 roku. Leworęczny madrytczyk zwyciężył 6:4, 6:3 Kenny'ego de Scheppera, a z Almagro mierzył się dotychczas dziesięć razy i wygrał siedmiokrotnie, w tym ich ostatnie starcie, przed niespełna trzema tygodniami w finale imprezy w Houston.

Barcelona Open BancSabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,845 mln euro
środa, 23 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Albert Ramos (Hiszpania) 7:6(2), 6:4
Nicolás Almagro (Hiszpania, 5) - Martin Kližan (Słowacja) 7:5, 7:6(4)
Fernando Verdasco (Hiszpania, 11) - Kenny de Schepper (Francja) 6:4, 6:3
Marin Čilić (Chorwacja, 12) - Andriej Kuzniecow (Rosja, Q) 6:1, 7:6(2)
Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) - David Ferrer (Hiszpania, 2) 6:4, 6:2
Santiago Giraldo (Kolumbia) - Fabio Fognini (Włochy, 3) 6:0, 4:0 i krecz
Albert Montañés (Hiszpania) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 8) 7:6(5), 6:3
Ivan Dodig (Chorwacja) - Feliciano López (Hiszpania, 13) 6:1, 6:4

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
avatar
vamos
23.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Straszną padlinę gra Rafiki. Nie jest dobrze. 
avatar
Salvo
23.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Straciłem szacunek do Fabia po tym kreczu