Peleton doścignie uciekającą Serenę? - analiza drabinki Roland Garros kobiet

Pytanie na najbliższe dwa tygodnie jest jedno: kto zatrzyma Serenę Williams? W drabince Rolanda Garrosa znalazło się 128 zawodniczek, ale to Amerykanka zdaje się mieć przewagę nad peletonem.

I ćwiartka

Rafael Nadal nieźle narozrabiał podczas piątkowej ceremonii losowania drabinki singla pań. Oto w pierwszej ćwiartce znalazły się Serena Williams i Maria Szarapowa, które przed rokiem zmierzyły się ze sobą paryskim finale. Zanim jednak dojdzie do ewentualnego ich spotkania, Amerykanka i Rosjanka muszą wygrać po cztery mecze. Obrończyni tytułu zacznie turniej od starcia z Alize Lim, a w II rundzie może trafić na Garbine Muguruzę, która w styczniu, w Hobart, cieszyła się z premierowego mistrzostwa w karierze. Już w I rundzie dojdzie do arcyciekawego pojedynku Venus Williams z wielką nadzieją szwajcarskiego tenisa, Belindą Bencić. Jeśli obie amerykańskie siostry wygrają po dwa spotkania, to powalczą ze sobą o miejsce w 1/16 finału. Tam mogą już czekać m.in. Roberta Vinci lub Sabina Lisicka.

Szarapowa rozpocznie zmagania od starcia z Ksenią Pierwak, która udanie przeszła przez trzystopniowe eliminacje. Kolejną przeszkodą Rosjanki może być juniorska mistrzyni Roland Garros 2012, Annika Beck, lub nieobliczalna Cwetana Pironkowa. W IV rundzie pochodząca z Niagania tenisistka może już trafić na Samanthę Stosur, która w 2010 roku osiągnęła na paryskiej mączce finał. Australijkę czeka na początek pojedynek z Monicą Puig, która w sobotę wywalczyła w Strasburgu premierowe mistrzostwo w zawodach WTA. W dolnej części pierwszej ćwiartki znalazła się również finalistka Australian Open 2014, Dominika Cibulkova. Słowaczka zmierzy się na początek z Virginie Razzano, która w 2012 roku zaskoczyła cały tenisowy świat, eliminując już w I rundzie międzynarodowych mistrzostw Francji Serenę Williams.

Typ: Serena Williams
Mogą zaskoczyć: Maria Szarapowa, Dominika Cibulková, Samantha Stosur
Warto zobaczyć: Belinda Bencić - Venus Williams, Dominika Cibulková - Virginie Razzano, Mónica Puig - Samantha Stosur

II ćwiartka

Najlepsza polska tenisistka, Agnieszka Radwańska, została w paryskim Szlemie rozstawiona z trzecim numerem i miała całkiem dobre losowanie. Pierwszą przeciwniczką krakowianki będzie już w niedzielę Shuai Zhang, która bardzo przyzwoicie pokazała się w Rzymie. Pierwszą rozstawioną rywalką Polki może być natomiast Jelena Wiesnina, o ile wcześniej nie rozprawi się z nią mistrzyni z 2010 roku, Francesca Schiavone. Nieco niżej znalazły się triumfatorka turnieju Katowice Open 2014, Alize Cornet, oraz Carla Suarez. Tenisistka gospodarzy nie jest specjalistką od gry na mączce, ale w I rundzie powinna sobie poradzić z utalentowaną Ashleigh Barty, dlatego wielce prawdopodobne wydaje się starcie Francuzki z Hiszpanką w III rundzie.

Dolną część drugiej ćwiartki zamyka rozstawiona z numerem ósmym Andżelika Kerber, która na początek zmierzy się z Katarzyną Piter. Nasza reprezentantka po raz drugi z rzędu zagra w głównej drabince w Wielkim Szlemie, ale nie ulega wątpliwości, że to mieszkająca w Puszczykowie Angie będzie faworytką tego starcia. Kerber, która w 2012 roku dotarła na kortach Rolanda Garrosa do ćwierćfinału, w III rundzie może trafić na Danielę Hantuchovą. Nieco wyżej ulokowane zostały świeżo upieczona triumfatorka zawodów w Norymberdze i półfinalistka Aussie Open 2014, Eugenie Bouchard oraz Włoszka Flavia Pennetta. W tej części drabinki jest także Maria Kirilenko, ale Rosjanka powraca dopiero do dawnej dyspozycji po ciężkiej kontuzji. Faworytką do awansu do półfinału z tej ćwiartki zdaje się być jednak Agnieszka Radwańska.

Typ: Agnieszka Radwańska
Mogą zaskoczyć: Carla Suárez, Andżelika Kerber, Alizé Cornet, Eugénie Bouchard
Warto zobaczyć: Agnieszka Radwańska - Shuai Zhang, Alizé Cornet - Ashleigh Barty, Katarzyna Piter - Andżelika Kerber

III ćwiartka

Kolejna interesująca część turniejowej drabinki, w której sporo może się wydarzyć. Otwiera ją rozstawiona z numerem piątym Petra Kvitova, półfinalistka Roland Garros 2012, a jej pierwszą przeciwniczką będzie Zarina Dijas. Na drodze do IV rundy Czeszka nie będzie mieć łatwo, gdyż jej trzecią kolejną rywalką może być mistrzyni z 2009 roku, Swietłana Kuzniecowa, lub też finalistka zawodów w Katowicach, Camila Giorgi. O miejsce w 1/8 finału na drodze Kvitovej może stanąć będąca ostatnio w dobrej formie Ana Ivanović, która na paryskiej mączce zwyciężyła przed sześcioma laty. Serbkę jednak już w I rundzie czeka poważny sprawdzian, mecz z Caroline Garcią. Francuzka to jedno z największych objawień obecnego sezonu i na rodzimej mączce z pewnością będzie chciała się pokazać z jak najlepszej strony.

Dolną część trzeciej ćwiartki zamyka oznaczona czwartym numerem Simona Halep. Rumunka skorzystała na nieobecności Wiktorii Azarenki i po raz pierwszy będzie w Wielkim Szlemie tak wysoko rozstawiona. Tenisistka z Konstancy w przeszłości wygrała juniorską edycję Rolanda Garrosa. Halep zacznie zmagania od starcia z Alisą Klejbanową, a większy sprawdzian powinien ją czekać dopiero w III rundzie. W tej części drabinki znalazła się także Urszula Radwańska, której rywalką będzie Magdalena Rybarikova, ale dla krakowianki sukcesem będzie już wygranie pierwszego spotkania. Pozostałymi rozstawionymi zawodniczkami są tutaj Sloane Stephens i Jekaterina Makarowa, od których trudno jednak oczekiwać znakomitego występu i do półfinału największe szanse na awans będzie miała Halep.

Typ: Simona Halep
Mogą zaskoczyć: Petra Kvitová, Ana Ivanović, Caroline Garcia, Swietłana Kuzniecowa
Warto zobaczyć: Caroline Garcia - Ana Ivanović, Alisa Klejbanowa - Simona Halep, Sofia Szapatawa - Swietłana Kuzniecowa

IV ćwiartka

Biorąc pod uwagę rozstawienie do ćwierćfinału z czwartej ćwiartki powinny awansować Jelena Janković i Na Li, ale w tej części drabinki nie brak kilku interesujących nazwisk. Serbka rozpocznie zmagania od starcia z Sharon Fichman, a potem zagra z reprezentującą od niedawna USA Anną Tatiszwili lub Japonką Kurumi Narą. W III rundzie na drodze byłej liderki rankingu WTA może się pojawić Sorana Cirstea, zaś w 1/8 finału powinno dojść do rewanżu za półfinał turnieju w Rzymie, bowiem Janković będzie mogła zmierzyć się z Sarą Errani, finalistką Rolanda Garrosa 2012. Włoszka błysnęła formą przed dwoma tygodniami i jeśli w pełni wyleczyła uraz uda, to w Paryżu może namieszać.

Na Li jako wiceliderka światowej klasyfikacji znalazła się na samym dole turniejowej drabinki, a jej pierwszą przeszkodą będzie Kristina Mladenović. Mistrzynię Rolanda Garrosa 2011 pierwszy poważny sprawdzian może czekać w III rundzie, kiedy na jej drodze stanie Andrea Petković. Nieco wyżej od Niemki usytuowane zostały Anastazja Pawluczenkowa oraz Karolina Woźniacka, która najlepszy wynik w Paryżu, ćwierćfinał, osiągnęła w 2010 roku. Wydaje się jednak, że będąca w dobrej formie Li nie powinna mieć problemów z awansem do ćwierćfinału, w którym zagra z Janković lub Errani.

Typ: Na Li
Mogą zaskoczyć: Jelena Janković, Sara Errani, Andrea Petković
Warto zobaczyć: Kristina Mladenović - Na Li, Karolina Woźniacka - Yanina Wickmayer, Madison Keys - Sara Errani

Półfinały:
Serena Williams - Agnieszka Radwańska
Simona Halep - Na Li

Finał:
Serena Williams - Na Li

Zwyciężczyni:
Serena Williams

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (9)
Lady Aga
27.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja bym życzyła sobie finał Radwańska (Agnieszka oczywiście) - Ivanovic. Finał Szlema to chyba jeszze za duzo dla Halep.. A Isia wierzę, że sprawi niespodziankę. Ale to jeszcze odległe marzen Czytaj całość
wislok
27.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dość oczywista analiza, ja bym postawił jednak na Ivanovic i Szarapową. Isia dla mnie to niewiadoma, oby z Wiesniną numeru nam nie zrobiła. 
avatar
Tom_J
27.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i moi "przedmówcy" mieli wiele racji, w odróżnieniu od autora. Li out. 
avatar
aag
25.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja jednak wierze ze Halep zamiast Li bedzie walczyc w finale.. 
avatar
justyna7
25.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uwielbiam czytać takie analizy - ale nie zgadzam się co do Li Na, wg mnie większe szanse na finał ma Ivanovic niż Li.