- W pierwszych dwóch partiach oraz na początku trzeciej miałem sporo szans na przełamanie i zakończenie pojedynku w trzech setach, ale on zaczął grać trochę lepiej. Nie wykorzystałem okazji, pozwoliłem mu powrócić do gry, a on zaprezentował się znakomicie, zwłaszcza w tie breaku trzeciej odsłony. W czwartym secie prowadziłem 3:0, a następnie 4:1 i miałem wówczas 40-0 przy jego serwisie, ale znów skomplikowałem sobie życie - relacjonował Novak Djoković wydarzenia z piątkowego pojedynku z Marinem Ciliciem.
[ad=rectangle]
Serb pokonał ostatecznie Chorwata 6:3, 6:2, 6:7(2), 6:4. - Ogólnie to był trudny mecz w różnych aspektach. Pod względem fizycznym zostałem zmuszony do sporego wysiłku, ponieważ on grał niezwykle agresywnie, czego zresztą się spodziewałem. Wychodząc na kort, zdawałem sobie sprawę, że będzie się starał wykorzystać każdą nadarzającą się okazję - wyznał wicelider rankingu ATP.
Na koniec Djoković odniósł się do słów Dominica Thiema, który po meczu z Rafaelem Nadalem stwierdził, że to właśnie Serb jest jako jedyny w stanie pokonać Hiszpana. - Bardzo mi to schlebia i oczywiście miło słyszeć takie słowa, ale nie sądzę, bym był tym jedynym. Są zawodnicy, którzy są w stanie rywalizować z Rafą na mączce. W tym roku uległ już Almagro i Ferrerowi podczas dwóch dużych turniejów. Wszyscy wiemy, jaki on jest dobry, ale nikt nie wyjdzie na kort z białą flagą. Trzeba starać się o zwycięstwo i to niezależnie od tego, kto jest po drugiej stronie siatki - zakończył Nole.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!