Choć najważniejsze rozstrzygnięcie sezonu gry na kortach trawiastych jest już znane i puchar za mistrzostwo Wimbledonu powędrował w ręce Novaka Djokovicia, który w finale wygrał pięciosetową batalię z Rogerem Federerem, tenisiści jeszcze spragnieni gry na zielonym dywanem mogli wyruszyć za Atlantyk, by wziąć udział w kameralnym turnieju ATP w Newport.
Jednym z tych, którzy kochają grę na trawie i nie przepuścili okazji, aby jeszcze powalczyć o rankingowe punkty na zielonej nawierzchni, jest Michał Przysiężny. Podobnie jak przed rokiem, po Wimbledonie Polak poszuka punktów w turnieju Hall of Fame Tennis Championships. W zeszłym sezonie konto głogowianina zasiliło 45 "oczek" za przegrany ćwierćfinał z późniejszym mistrzem całej imprezy, Nicolasem Mahutem. Tegoroczną edycję zmagań w Newport Przysiężny zacznie od meczu z Dudim Selą.
[ad=rectangle]
29-letni rezydent Tel Awiwu od dekady jest najlepszym izraelskim tenisistą. Przygodę z białym sportem rozpoczął w wieku siedmiu lat, gdy rodzice - ojciec Michael i matka Anca - zapisali go do największej izraelskiej akademii tenisowej, mieszczącej się w mieście Kirjat Szemona, gdzie Sela, który zakochał się w tenisie dzięki Amosowi Mansdorfowi (18. rakiecie świata w 1987 roku), przyszedł na świat.
Sela był znaną, ale nie liczącą się w walce o największe laury postacią rozgrywek juniorskich. W kategorii wiekowej do lat 18 najwyżej wspiął się na dziewiąte miejsce w rankingu, a w turniejach wielkoszlemowych jeden raz doszedł do półfinału - w US Open 2003. Jego największym juniorskim sukcesem jest deblowe mistrzostwo w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie, wywalczone przed 11 laty razem z Węgrem Győrgym Balázsem.
Podobnie jak wśród juniorów, tak i w tenisie seniorskim Sela nie wypłynął na szerokie wody. Jego naturalnym środowiskiem są Challengery. Wygrał aż 16 imprez rangi ATP Challenger Tour, w tym pierwszą w Togliatti jako 18-latek. Izraelczyk ma także w dorobku siedem tytułów na szczeblu ITF Futures. W turniejach głównego cyklu największy sukces wywalczył w sierpniu 2008 roku, gdy bez straty seta doszedł do finału turnieju w Pekinie, pokonując po drodze m.in. Davida Ferrera i Tommy'ego Robredo, jednak w meczu o tytuł uległ 4:6, 7:6(6), 3:6 Andy'emu Roddickowi.
Od początku zawodowych występów Seli przyświecał jeden cel - pobić osiągnięcie idola z dzieciństwa Amosa Mansdorfa, który przez pewien czas był jego trenerem, i zostać co najmniej 17. rakietą rankingu ATP. Nigdy tego jednak nie dokonał. W swoim najlepszym sezonie w karierze, 2009, wspiął się na 29. miejsce na świecie, awansował wraz z reprezentacją kraju do półfinału Pucharu Davisa oraz zagrał w półfinale turnieju w Memphis. Na pocieszenie pozostał mu fakt, iż stał się pierwszym notowanym w Top 50 rankingu ATP Izraelczykiem od czasu Mansdorfa oraz drugim w historii - pierwszym był oczywiście Amos Mansdorf - który zagrał w 1/8 finału Wielkiego Szlema (Wimbledon).
Sela jest w swojej ojczyźnie bożyszczem ze względu na wspaniałe batalie, jakie toczył w Pucharze Davisa. W 2009 roku doprowadził reprezentację do półfinału, w którym przegrała z Hiszpanią. Za swój największy sukces w karierze rezydent Tel Awiwu uznaje pięciosetowe zwycięstwo z Fernando Gonzalezem z września 2007 roku w rozgrywkach o Puchar Davisa. - Byłem w swoim świecie i nie zwracałem uwagi na to, co dzieje się wokół mnie. Czułem się tak dobrze, że bałem się kończyć ten mecz. Chciałem grać w nieskończoność - wspominał swój największy triumf.
Izraelczyk jest tenisistą o przeciętnych warunkach fizycznych (175 cm wzrostu i 65 kg wagi), przez co nie może generować dużej mocy w swoich uderzeniach, stawia więc na precyzję. Najbardziej lubi grać na kortach twardych, a jego ulubionym uderzeniem jest jednoręczny bekhend, który - jak sam przyznał - wzoruje na bekhendzie Rogera Federera. Prywatnie Sela jest wielkim miłośnikiem piłki nożnej, kibicuje Hapoelowi Kirjat Szemonie oraz Manchesterowi United, a urlop najchętniej spędza na plaży w Netanji.
W obecnym sezonie Sela, który podobnie jak Przysiężny z Wimbledonu odpadł w I rundzie, balansuje pomiędzy pierwszą a drugą setką rankingu ATP (obecnie jest 98.). Z 22 meczów rozegranych w głównym cyklu wygrał osiem, a najlepsze wyniki uzyskał na początku roku w turniejach w Madrasie i Zagrzebiu, w których dotarł do ćwierćfinału. Tradycyjnie nie zawiódł w Pucharze Davisa, zdobywając zwycięski dla swojej reprezentacji punkt w barażowej konfrontacji Grupy I strefy euro-afrykańskiej ze Słowenią, dzięki czemu Izrael zagra we wrześniowych barażach o awans do elity z Argentyną.
Turniejem w Newport Przysiężny rozpoczyna bardzo ważny dla siebie okres, który może nawet zaważyć na jego dalszej karierze. Polakowi, który w styczniu tego roku był 57. tenisistą świata, a obecnie notowany jest na 134. lokacie, grozi widmo jeszcze większego spadku w hierarchii męskiego tenisa, bowiem do samego końca sezonu broni lwiej części dorobku punktowego z zeszłorocznych rozgrywek.
Hall of Fame Tennis Championships, Newport (USA)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 426 tys. dolarów
poniedziałek, 7 lipca
I runda:
kort nr 1, od godz. 17:00 czasu polskiego
Michał Przysiężny (Polska) | bilans: 0-0 | Dudi Sela (Izrael) |
---|---|---|
134 | ranking | 98 |
30 | wiek | 29 |
185/84 | wzrost (cm)/waga (kg) | 175/65 |
praworęczna, jednoręczny bekhend | gra | praworęczna, jednoręczny bekhend |
Wrocław | miejsce zamieszkania | Tel Awiw |
Aleksander Charpanditis | trener | Schab Yoav |
sezon 2014 | ||
2-18 (1-16) | bilans roku (główny cykl) | 9-15 (8-14) |
II runda Australian Open | najlepszy wynik | ćwierćfinały w Madrasie i Zagrzebiu |
5-5 | tie breaki | 4-5 |
113 | asy | 34 |
206 500 | zarobki ($) | 204 005 |
kariera | ||
2001 | początek | 2002 |
57 (2014) | najwyżej w rankingu | 29 (2002) |
26-63 | bilans w głównym cyklu | 94-132 |
0/0 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/1 |
1 092 479 | zarobki ($) | 2 181 792 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!