W 2012 roku Mona Barthel triumfowała w Hobart, gdzie w ubiegłym sezonie ponownie wystąpiła w finale (przegrała z Jeleną Wiesniną). W lutym ubiegłego roku Niemka była najlepsza w halowym turnieju w Paryżu. W niedzielę w Båstad powalczy o swój trzeci tytuł singlowy, a w sumie czwarty w głównym cyklu (przed rokiem w Stuttgarcie triumfowała w grze podwójnej w parze z Sabiną Lisicką). W półfinale pokonała 6:2, 4:6, 7:5 Silvię Soler-Espinosę po dwóch godzinach i 22 minutach walki. W decydującej partii 24-latka z Neumünster wróciła ze stanu 2:4. Hiszpanka pozostaje z jednym finałem na koncie, jaki zaliczyła w maju tego roku w Strasburgu.
[ad=rectangle]
W I secie Barthel (WTA 61) dwa razy przełamała rywalkę, a w ósmym gemie wykorzystała drugą piłkę setową. W II partii Soler-Espinosa (WTA 84) wyszła na 5:3, po tym jak Niemka w ósmym gemie nie wykorzystała prowadzenia 40-0. W dziewiątym gemie zawodniczka z Neumünster obroniła dwa setbole przy 15-40 (drop szot z returnu, kombinacja drop szota i bekhendu po krosie), a następnie pięć kolejnych (przy jednym podwójny błąd popełniła Hiszpanka) Soler-Espinosa odparła dwa break pointy, ale trzeciego Niemka wykorzystała returnem bekhendowym po krosie. W gemie tym zawodniczki rozegrały 22 punkty. W 10. gemie Barthel zniwelowała kolejne dwa setbole przy stanie 0-40, ale przy 10. wyrzuciła forhend i II partia dobiegła końca.
W decydującej odsłonie serwis obu tenisistek mocno szwankował. Soler-Espinosa dwa razy uzyskiwała przewagę przełamania (na 3:1 i 4:2), ale błyskawicznie ją traciła. W chwili, gdy podawała aby podwyższyć prowadzenie na 5:2, oddała podanie podwójnym błędem. Barthel przerwała złą serię serwujących i gemem na sucho wyrównała na 4:4. Minięciem forhendowym po linii Niemka uzyskała break pointa na 6:5 i wykorzystała go efektownym bekhendem. Mecz zakończyła gemem serwisowym do 15, ostatni punkt zdobywając forhendowym wolejem. W całym spotkaniu obie zawodniczki popełniły po sześć podwójnych błędów. Barthel pięć razy oddała podanie, ale sama wykorzystała siedem z 10 break pointów.
Chanelle Scheepers (WTA 91) pokonała 7:5, 6:2 Janę Cepelovą (WTA 71). W I secie reprezentantka RPA prowadziła 5:2, by przegrać trzy gemy, po drodze marnując dwa setbole. Przy stanie 5:5 utrzymała podanie, wracając ze stanu 15-30, a w 12. gemie odebrała rywalce serwis na sucho. W II partii Scheepers uzyskała przełamanie na 1:0 i 4:1. W trwającym 74 minuty spotkaniu wykorzystała sześć z ośmiu break pointów i osiągnęła drugi singlowy finał w karierze. Trzy lata temu święciła ona triumf w Kantonie. W niedzielę powalczy o trzeci tytuł w głównym cyklu. W ubiegłym sezonie wygrała turniej w Strasburgu w deblu wspólnie z Kimiko Date-Krumm. Dla Čepelovej był to drugi półfinał w sezonie i zarazem w karierze (w Charleston uległa Andrei Petković dopiero w finale).
W niedzielę dojdzie do trzeciej konfrontacji Barthel i Scheepers. W 2011 roku w US Open i dwa lata temu w Eastbourne lepsza była reprezentantka RPA. W ubiegłym sezonie w Hobart górą była Niemka.
Collector Swedish Open, Båstad (Szwecja)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 19 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Chanelle Scheepers (RPA) - Jana Čepelová (Słowacja) 7:5, 6:2
Mona Barthel (Niemcy) - Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania) 6:2, 4:6, 7:5
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]