Rik de Voest i Bobby Reynolds zakończyli zawodową karierę
W czwartek ostatni mecz na zawodowych kortach rozegrał Rik de Voest. Kilka dni wcześniej o zakończeniu swojej kariery poinformował także Bobby Reynolds.
Jako reprezentant RPA z dumą bronił barw swojego kraju w rozgrywkach Pucharu Davisa. W sumie wystąpił w 25 spotkaniach i rozegrał 46 meczów, z czego 27 wygrał. W 2003 roku miał spory wkład w zwycięstwie nad Polską, po tym jak w pierwszej grze pokonał Kubota. Z kadrą narodową przyleciał także do naszego kraju w zeszłym sezonie. W Zielonej Górze ponownie okazał się lepszy od Kubota, lecz po porażce w deblu zmuszony był wycofać się z singla z powodu złego stanu zdrowia.
W wieku 32 lat swoją zawodową karierę zdecydował się zakończyć Bobby Reynolds. Amerykanin ostatni mecz rozegrał w ramach amerykańskiej ligi, walnie przyczyniając się do triumfu swojej drużyny, Washington Kastles, w całych rozgrywkach. W mistrzowskiej ekipie wystąpiła także m.in. była liderka rankingu WTA, utytułowana Szwajcarka Martina Hingis.- Zawsze sporo słyszę o głównych arenach Wimbledonu, Australian Open czy US Open, ale mój kort centralny jest tutaj - powiedział w wzruszającej przemowie reprezentant USA, który ostatni mecz rozegrał w George Washington's Smith Center.
Reynolds w swojej zawodowej karierze wygrał 11 tytułów w singlu i 29 w deblu. W głównym cyklu triumfował w grze podwójnej zawodów rozgrywanych w Indianapolis (2006), gdzie partnerował mu Andy Roddick. Ponadto wystąpił w finałach imprez w New Haven (2005, wspólnie z Rajeevem Ramem) oraz Pekinie (2008, razem z Ashleyem Fisherem). Aktualnie zajmuje 418. pozycję w rankingu ATP, ale w 2009 roku był już 63. singlistą i 46. deblistą świata.