Serb przez ostatnie jedenaście miesięcy nie rozegrał żadnego oficjalnego spotkania. O jego problemach informowaliśmy na łamach naszego portalu wielokrotnie. Najpierw problem polegał na kłopotach związanych z piętą, następnie powrót do gry przeciągnęły sprawy zdrowotne nie związane z tenisem.
Tenisista urodzony w Belgradzie zachorował na nowotwór, przeszedł operację i podał się zabiegom laserowym. W czerwcu miało się odbyć kolejne podejście do powrotu, jednak po kilku treningach zostały one zawieszone z powodu bólu w stopie, spowodowanym fibromatozą, czyli łagodnym nowotworem tkanek miękkich, który może się pojawić w każdym obszarze ciała.
[ad=rectangle]
Kolejna informacja ukazała się w środę, kiedy dyrektor turnieju Aircel Chennai Open, Hiten Joshi, poinformował o możliwym powrocie do gry Janko Tipsarevicia podczas styczniowego imprezy rozgrywanej na kortach twardych w Madrasie. - Jesteśmy zachwyceni możliwością powrotu Tipsarevicia do Madrasu. Serb regularnie nas odwiedzał i bardzo lubi tutaj grać. Jesteśmy przekonani, że jego obecność przyciągnie na trybuny wielu fanów - powiedział z entuzjazmem Hiten Joshi.
Tipsarević z Madrasu ma bardzo dobre wspomnienia - zwyciężył tam w 2013 roku, kiedy w finale pokonał Roberto Bautistę.
Pozytywne wieści napływają również z obozu Serba. Niegdyś ósma rakieta świata poprzez wrzucenie filmiku na facebookowe konto poinformował kibiców, że rozpoczął treningi. Na załączonym materiale widzimy forhendowe uderzenia Serba, przy zerowym obciążeniu lewej nogi.