ATP Shenzhen: Pięć obronionych meczboli i pierwszy tytuł w sezonie Andy'ego Murraya

Rozstawiony w turnieju Shenzhen Open z numerem drugim Andy Murray pokonał w niedzielnym finale po dramatycznym boju Tommy'ego Robredo. Dla Szkota jest to pierwszy tytuł w 2014 roku.

Andy Murray niedzielne spotkanie rozpoczął podobnie jak półfinał, w którym mierzył się z Juanem Monaco. Tommy Robredo bardzo szybko przełamał swojego rywala, dzięki czemu miał psychiczną przewagę. Szkot zdołał odrobić stratę, jednak przy stanie 5:5 ponownie oddał swój serwis. W następnym gemie Hiszpan pewnie przypieczętował zwycięstwo w premierowej odsłonie.
[ad=rectangle]
W drugim secie to reprezentant Wielkiej Brytanii zrobił pierwszy krok w stronę wygrania tej partii. Robredo prowadząc w swoim gemie serwisowym 40:0, stracił kolejne pięć punktów, dzięki czemu szósty gem tej odsłony padł łupem Murraya. Już w kolejnym, lacoste'owskim gemie 32-latek zdołał odrobić przełamanie i set był kontynuowany w spokojnym tempie, tenisiści wygrywali swoje podania, doprowadzając tym samym do tie breaka.

Tie break ten będzie się śnił Hiszpanowi przez długie lata. Tenisista urodzony w Hostalric był o punkt od wygrania całego turnieju, mając cztery piłki meczowe z rzędu. Murray w niesamowity sposób zdołał je obronić, jednak chwilę później przegrał swój serwis i Robredo stanął przed kolejną szansą na trzynasty tytuł w zawodowej karierze. Szkot po raz kolejny wykazał się hartem ducha i po piłkach meczowych nie było śladu. Później rozpoczęła się seria piłek setowych dla Brytyjczyka, który za trzecim razem zakończył trwającą godzinę i 15 minut drugą partię.

Trzeci set to była prawdziwa formalność - Robredo stracił rytm gry i zaczął odczuwać trudy tego spotkania. Hiszpan w całym turnieju serwował na dużym procencie, ale w trzecim secie wygrał zaledwie jedną z ośmiu piłek posyłanych po drugim serwisie co było kluczowe dla przebiegu trzeciego seta. W ostatniej partii Murray stracił zaledwie jednego gema, wygrywając całe spotkanie 5:7, 7:6(9), 6:1.

Andy Murray dzięki wygraniu turnieju w Shenzhen zdobył 250 punktów do rankingu ATP i zainkasował czek na sumę 106970 dolarów. To jednak nie jest najważniejsze - Szkot sięgnął po pierwszy tytuł w obecnym sezonie, pierwszy od piętnastu miesięcy i pamiętnego Wimbledonu. Tym samym podopieczny Amelie Mauresmo zdobył swój 29. tytuł w zawodowej karierze, a 23. wygrany na kortach twardych.

Reprezentant Wielkiej Brytanii nie będzie miał zbyt dużo czasu na świętowanie, gdyż uda się do Pekinu, gdzie w meczu I rundy China Open zmierzy się z najlepszym polskim tenisistą - Jerzym Janowiczem.

Swoje zmagania zakończyli w niedzielę również debliści. W finale turnieju gry podwójnej obyło się bez niespodzianki i rozstawiona z numerem pierwszym para Jean-Julien Rojer i Horia Tecau pokonała duet australijski - Sam Groth i Chris Guccione.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 590,2 tys. dolarów
niedziela, 28 września

finał gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2/WC) - Tommy Robredo (Hiszpania, 4) 5:7, 7:6(9), 6:1

finał gry podwójnej: 

Jean-Julien Rojer (Holandia, 1) / Horia Tecău (Rumunia, 1) - Sam Groth (Australia) / Chris Guccione (Australia) 6:4, 7:6(4)

Komentarze (0)