WTA Pekin: Alize Cornet powrót do Top 20 okrasiła pokonaniem Jeleny Janković

Jelena Janković przegrała z Alize Cornet w I rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. Mecz otwarcia wygrała Flavia Pennetta.

W poniedziałek Alize Cornet po pięciu latach wróciła do Top 20 rankingu. Tego dnia rozegrała swój pierwszy mecz w Pekinie i pokonała 7:5, 3:6, 6:4 Jelenę Janković (WTA 11). Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek i Francuzka odniosła pierwsze zwycięstwo. 24-letnia z Nicei w tym miesiącu zanotowała już finał w Kantonie i ćwierćfinał w Wuhan. Janković za to w Tokio, Wuhan i Pekinie wygrała łącznie jeden mecz.
[ad=rectangle]
W I secie Janković prowadziła 3:0 z podwójnym przełamaniem. Cornet jednak od 3:5 zdobyła cztery gemy z rzędu, po drodze odpierając cztery piłki setowe. W II partii Francuzka wyszła na 2:0, ale jej łupem padł jeszcze tylko jeden gem, gdy wyrównała na 3:3. W decydującej odsłonie to Serbka prowadziła 2:0, ale reprezentantka Trójkolorowych nie tylko stratę odrobiła, ale i powiększyła przewagę (4:2). Janković wyrównała na 4:4, ale w dwóch kolejnych gemach Cornet straciła tylko trzy punkty.

W trwającym dwie godziny i 39 minut spotkaniu obie tenisistki popełniły po osiem podwójnych błędów i po osiem razy straciły podanie. Cornet zdobyła łącznie o dwa punkty więcej (101-99). Francuzka w Pekinie gra po raz piąty. Do tej pory nigdy nie udało się jej tam wygrać dwóch meczów z rzędu. Janković rok temu doszła w stolicy Chin do finału, w którym uległa Serenie Williams. Serbka triumfowała w Pekinie w 2008 roku i była to ostatnia edycja, gdy impreza nie miała rangi Premier Mandatory.

Kolejną rywalką Cornet będzie Lauren Davis (WTA 55), która pokonała 6:3, 6:3 reprezentantkę gospodarzy Xu Yi-Fan (WTA 222). Amerykanka w II secie od 1:3 zdobyła pięć gemów. Mecz ten zwieńczyła krosem bekhendowym i było to jej 17 kończące uderzenie (miała 23 niewymuszone błędy). Chince naliczono pięć piłek wygranych bezpośrednio i 29 błędów własnych. Cornet wygrała dwa poprzednie mecze z Davis (Miami 2013, Montreal 2014).

Flavia Pennetta (WTA 16) pokonała 7:6(3), 6:4 Christinę McHale (WTA 52). W I secie Włoszka prowadziła 5:2, ale Amerykanka obroniła cztery piłki setowe i okazała się słabsza dopiero w tie breaku. W II partii reprezentantka USA z 2:4 wyrównała na 4:4, by następnie oddać podanie. W 10. gemie miała dwa break pointy, ale Pennetta od 15-40 zdobyła cztery punkty z rzędu. W ciągu jednej godziny i 52 minut gry Włoszka zaserwowała osiem asów oraz wykorzystała cztery z 13 break pointów. Kolejną jej rywalką będzie Carla Suarez (WTA 18), z którą wygrała trzy z czterech dotychczasowych meczów.

W starciu reprezentantek gospodarzy Shuai Peng (WTA 24) pokonała 6:4, 6:1 Kai-Lin Zhang (WTA 209). W trwającym 74 minuty spotkaniu półfinalistka US Open pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała dziewięć z 13 break pointów. Przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 16 z 23 punktów. Zhang w swoich gemach serwisowych zgarnęła tylko 16 z 55 punktów, za to w gemach rywalki jej łupem padło 25 z 48 punktów. Popełniła ona osiem podwójnych błędów, a w sumie miała 29 niewymuszonych błędów przy dziewięciu kończących uderzeniach. Peng naliczono 12 piłek wygranych bezpośrednio i 17 błędów własnych. Kolejną jej rywalką będzie Petra Kvitova (WTA 3), z którą przegrała wszystkie pięć wcześniejszych meczów.

W ubiegłym tygodniu Caroline Garcia osiągnęła ćwierćfinał w Wuhan, eliminując po drodze Venus Williams i Agnieszkę Radwańską. Dzięki temu awansowała na najwyższe w karierze 36. miejsce w rankingu. W Pekinie w I rundzie Francuzka pokonała 6:1, 6:4 Shuai Zhang (WTA 49). W pełnym maratońskich gemów II secie reprezentantka gospodarzy prowadziła 4:2, by przegrać cztery gemy z rzędu. We wtorek Garcia ponownie spotka się z Venus Williams.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,427 mln dolarów
poniedziałek, 29 września

I runda gry pojedynczej:

Flavia Pennetta (Włochy, 14) - Christina McHale (USA) 7:6(3), 6:4
Alizé Cornet (Francja) - Jelena Janković (Serbia, 10) 7:5, 3:6, 6:4
Shuai Peng (Chiny) - Kai-Lin Zhang (Chiny, WC) 6:4, 6:1
Caroline Garcia (Francja) - Shuai Zhang (Chiny) 6:1, 6:4
Lauren Davis (USA) - Yi-Fan Xu (Chiny, Q) 6:3, 6:3

wolne losy: Petra Kvitová (Czechy, 3); Karolina Woźniacka (Dania, 6); Eugenie Bouchard (Kanada, 8), Elina Switolina (Ukraina)

Komentarze (3)
avatar
basher
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cóż to się porobiło z Jeleną. Tak błyszczała w zeszłym roku. 
avatar
steffen
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alize wraca do czołówki, cieszy mnie to bardzo :) 
avatar
Salwunio
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alize&Serena
Caroline&Vee 
Nowe bff ? (best friends forever)