ATP Pekin: Novak Djoković i John Isner zwyciężyli pod dachem

Opady deszczu dały się w środę we znaki organizatorom turnieju China Open. Pod dachem kortu centralnego rozegrano tylko dwa spotkania, a awans do ćwierćfinału uzyskali Novak Djoković i John Isner.

Novak Djoković odniósł w środę 21. kolejne zwycięstwo w chińskiej stolicy. Czterokrotny triumfator turnieju w Pekinie zmierzył się z Vaskiem Pospisilem i początkowo zanosiło się na gładką wygraną Serba. Popularny Nole dwukrotnie przełamał serwis Kanadyjczyka w pierwszej partii, zwyciężając w całym secie 6:3.

W drugiej odsłonie w grze Pospisila nie było początkowo widać żadnych zmian, dlatego kwestią czasu zdawało się kolejne przełamanie dla jego rywala. Djoković miał swoją szansę przy stanie 2:1, lecz reprezentant Kraju Klonowego Liścia zażegnał niebezpieczeństwo. W siódmym gemie Kanadyjczyk rozegrał dwie kapitalne wymiany, a potężny odwrotny kros forhendowy dał mu niespodziewane prowadzenie.
[ad=rectangle]
Zaskoczony takim obrotem spraw lider rankingu ATP szybko wziął się do odrabiania strat. W 10. gemie Pospisil nie wykorzystał przy własnym podaniu okazji na zwieńczenie seta i zrobiło się po 5. Po zmianie stron Djoković jeszcze raz ruszył do ataku i przełamał serwis swojego przeciwnika. Po 85 minutach Serb pokonał ostatecznie Kanadyjczyka 6:3, 7:5 i jako pierwszy zakwalifikował się do ćwierćfinału, w którym spotka się albo z Pablo Andujarem, albo z Grigorem Dimitrowem.

W sesji wieczornej zmierzyli się rozstawiony z "ósemką" John Isner i Tommy Robredo. Mecz zakończył się minutę przed północą czasu lokalnego, a zwyciężył w nim 3:6, 7:5, 7:6(4) reprezentant USA. Amerykanin, który posłał 16 asów, w 10. gemie trzeciej partii obronił przy własnym serwisie piłkę meczową. O miejsce w półfinale Isner spotka się w piątek z Tomasem Berdychem lub Viktorem Troickim.

China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,5 mln dolarów
środa, 1 października

II runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Vasek Pospisil (Kanada) 6:3, 7:5
John Isner (USA, 8) - Tommy Robredo (Hiszpania) 3:6, 7:5, 7:6(4)

Komentarze (1)
avatar
basher
1.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Waszka :(