ATP Bazylea: Roger Federer ponownie udzielił lekcji Grigorowi Dimitrowowi

East News
East News

Podobnie jak w przed rokiem, w ćwierćfinale turnieju ATP w Bazylei Roger Federer zmierzył się z Grigorem Dimitrowem i znów pokonał Bułgara w dwóch setach.

W zeszłorocznej edycji turnieju ATP w Bazylei Roger Federer w II rundzie stoczył trudny bój z Denisem Istominem, a w 1/4 finału w dwóch setach pokonał Grigora Dimitrowa. W tym roku droga Szwajcara do 1/2 finału Swiss Indoors Basel była identyczna. W 1/8 finału znów musiał rozegrać trzy partie z Uzbekiem, a w ćwierćfinale bez straty seta odprawił Bułgara.
[ad=rectangle]
Federer i Dimitrow wyszli na kort w hali Sankt Jakobshalle tuż po zakończeniu meczu Rafaela Nadala z Borną Coriciem, w którym nastoletni Chorwat sensacyjnie pokonał swojego hiszpańskiego idola. W szwajcarsko-bułgarskiej konfrontacji do niespodzianki jednak nie doszło. Federer, idol Dimitrowa, wygrał z 23-latkiem z Chaskowa 7:6(4), 6:2.

Od początku meczu obaj tenisiści skupiali się pilnowaniu własnego podania, ale też zachwycali przepięknymi zagraniami z głębi kortu, co sprawiało, że pojedynek oglądało się z wielką przyjemnością. Po dziesięciu pewnie wygranych gemach serwisowych, w 11. w trudnym położeniu znalazł się Dimitrow, lecz obronił piłkę na przełamanie i po ponad dziesięciominutowej walce utrzymał serwis.

Po chwili w tarapatach był rozstawiony z numerem pierwszym Federer. W 12. gemie Dimitrow wywalczył sobie cztery piłki setowe, lecz Maestro obronił się trzema znakomitymi serwisami, w tym asem z drugiego podania, i jednym wygrywającym forhendem. Ostatecznie o losach premierowej odsłony rozstrzygał musiał tie break, w którym lepszy okazał się Federer, wygrywając 7-4.

33-latek z Bazylei, pięciokrotny mistrz swojego domowego turnieju, poszedł za ciosem po wygraniu pierwszej odsłony i drugą rozpoczął od błyskawicznego przełamania i prowadzenia 3:0. Oznaczony "piątką" Dimitrow już nie był w stanie odrobić strat i tak jak przed rokiem, musiał uznać wyższość swojego idola w dwusetowym pojedynku.

- W meczu z Rogerem będę chciał zagrać tak, jak przed rokiem. Chcę zobaczyć, ile nauczyłem się od tego czasu - mówił w czwartek Dimitrow, który przekonał się, że do swojego idola brakuje mu jeszcze wiele i w porównaniu z ubiegłorocznym pojedynkiem zdobył o jednego gema mniej.

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. W skali 1-10 przyznałbym sobie "ósemkę", a może nawet "dziewiątkę" - mówił Federer, który w swoim 15. w karierze występie w imprezie Swiss Indoors Basel po raz 11, w tym ósmy z rzędu, awansował do półfinału.

Statystyki meczu Federera z Dimitrowem (Foto: Twitter)
Statystyki meczu Federera z Dimitrowem (Foto: Twitter)

Rywalem Szwajcara w walce o finał będzie rozstawiony z numerem ósmym Ivo Karlović, z którym ma bilans 11-1. - Myślę, że to będzie dobry mecz. Będę musiał poradzić sobie z jego podaniem. Gdy grasz z kimś tak dobrze serwującym, returnując, musisz wyczuć kierunek serwisu - powiedział Helwet.

Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,458 mln euro
piątek, 24 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 5) 7:6(4), 6:2

Komentarze (3)
avatar
RF
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już do końca sezonu przejedzie wszystkich jak czołg. 
avatar
buka91
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo Król jest tylko jeden.