Petra Kvitova: Keys będzie jedną z czołowych zawodniczek świata

Petrze Kvitovej po raz trzeci z rzędu nie udało się awansować do drugiego tygodnia zmagań w wielkoszlemowym Australian Open. Utytułowana Czeszka przegrała w sobotę ze zdolną Amerykanką Madison Keys.

- Serwis miał w tym spotkaniu ogromne znaczenie, ponieważ wiedziałam, że ona dysponuje potężnym podaniem i dlatego nie mogłam sobie pozwolić na utratę własnego. Do tego ona sprawiała mi sporo problemów swoim returnem. Starała się grać bardzo agresywnie już od pierwszej piłki i nie popełniała zbyt wielu błędów - oceniła Petra Kvitova.
[ad=rectangle]
Czeszka przegrała z Amerykanką 4:6, 5:7 i na III rundzie zakończyła zmagania w Australian Open 2015. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów nie była po meczu zadowolona z osiągniętego w Melbourne rezultatu. - To z pewnością jest dla mnie spory zawód, ponieważ nie dotarłam do drugiego tygodnia, a bardzo mi na tym zależało. Wiem, że jest jeszcze kilka elementów w mojej grze, którym muszę poświęcić więcej uwagi - wyznała mistrzyni Wimbledonu 2011 i 2014.

24-letnia Kvitová w samych superlatywach wypowiadała się o swojej pogromczyni, Madison Keys. - To młoda dziewczyna i na pewno ma szansę awansować do Top 10. Podczas meczu stwierdziłam, że o wiele lepiej porusza się już po korcie i jest w stanie przebić na drugą stronę kortu coraz więcej piłek. Myślę, że dokonał się u niej ogólny postęp i z pewnością będzie jedną z czołowych zawodniczek świata - zakończyła Czeszka.

Komentarze (4)
avatar
klossh92
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Półtora roku temu(?) pisałem, że Amerykance daję więcej szans na zrobienie dużej kariery, niż mocno lansowanej wówczas Donnie Vekić. Jak na razie się sprawdza. Rzeczywiście, Keys coraz lepiej p Czytaj całość
avatar
WTA-man
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie by było było gdyby któraś Amerykanka zaczęła się liczyć, najwięcej dobrej gry pokazała na razie Coco 
avatar
Muzza
25.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To samo mówiła Aga po pojedynku na Wimblu