Ostatni ćwierćfinał tegorocznego Australian Open, tak jak trzy poprzednie, był pojedynkiem trzysetowym. Milos Raonić po raz piąty w karierze nie znalazł recepty na pokonanie Novaka Djokovicia. Rozstawiony z numerem pierwszym Serb wygrał 7:6(5), 6:4, 6:2 i uzupełnił stawkę półfinalistów turnieju w Melbourne.
[ad=rectangle]
Raonić, pierwszy w Erze Otwartej kanadyjski ćwierćfinalista Australian Open, rozpoczął mecz bardzo spięty. Starał robić użytek z potężnego serwisu, ale choć podawał z prędkością przekraczającą 220 km/h, rzadko kiedy trafiał pierwszym serwisem.
Mimo to, Djoković w pierwszej partii nie potrafił wywalczyć przełamania, chociaż miał ku temu trzy szanse. O losach premierowej odsłony rozstrzygać musiał tie break, w którym belgradczyk zwyciężył 7-5.
Drugi set rozstrzygnął się już w gemie otwarcia, gdy Djoković wywalczył pierwsze w meczu przełamanie, przy break poincie posyłając fantastyczne minięcie. Do końca tej odsłony Serb pilnował własnego podania, a seta zakończył smeczem.
Trzecia partia była zdecydowanie najłatwiejsza dla lidera rankingu ATP. Oznaczony "ósemką" Raonić nie miał pomysłu jak przeciwstawić się przeciwnikowi. Djoković uzyskał dwa breaki i po równo dwóch godzinach gry mógł celebrować awans do 25. w karierze wielkoszlemowego półfinału, w tym piątego na kortach Melbourne Park.
- Czuję się wspaniale, to był mój najlepszy występ w tym turnieju - mówił 27-latek z Belgradu. - Z meczu na mecz gram coraz lepiej, co mnie bardzo cieszy. Dobrze serwowałem i grałem z linii końcowej. On posyłał mocne piłki, a ja czekałem na swoje szanse i wykorzystywałem je. Kluczowe było pierwsze przełamanie, które uzyskałem w drugim secie.
W piątkowym półfinale Djoković zagra ze Stanem Wawrinką, z którym ma bilans 16-3. Obaj tenisiści mierzyli się ze sobą w dwóch ostatnich edycjach Australian Open. Przed dwoma laty zwyciężył Serb, ale przed rokiem lepszy był Szwajcar.
- Nasze dwa ostatnie mecze były pięciosetowe. Stan broni tutaj tytułu i jest w wielkiej formie. Znamy się bardzo dobrze i żeby wygrać, będzie musiał zagrać najlepiej jak potrafię - ocenił czterokrotny mistrz Australian Open, który gdy już dochodził do 1/2 finału tego turnieju, zawsze zdobywał tytuł.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
środa, 28 stycznia
ćwierćfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Milos Raonić (Kanada, 8) 7:6(5), 6:4, 6:2
Bo,o Jego przepiękny jednoręczny backhend, jestem bardziej spokojna...:)