Puchar Federacji: Zwycięski powrót Wiktorii Azarenki do drużyny Białorusi

Wiktoria Azarenka pokonała Cwetanę Pironkową w meczu Białoruś - Bułgaria w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
W środę rozpoczął się turniej Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji. Wiktoria Azarenka nie mogła zagrać, bo w drodze do Budapesztu zaginął jej bagaż, w którym były m.in. tenisowe rakiety. Białoruś bez pomocy byłej liderki rankingu pewnie pokonała Gruzję 3-0. Dzień później nastąpił powrót dwukrotnej mistrzyni Australian Open do narodowej drużyny. W Pucharze Federacji zagrała ona po raz pierwszy od 2011 roku. Musiała się mocno napracować, by odnieść zwycięstwo nad Cwetaną Pironkową. Wróciła ze stanu 0:3 w III secie i wygrała 6:3, 2:6, 7:5.
- To była zacięta batalia - powiedziała Azarenka. - Czułam, że mogłam grać lepiej i trochę bardziej konsekwentnie, szczególnie w II secie, ale odniosłam zwycięstwo i jestem z tego zadowolona. Tutaj nie ma łatwych meczów, szczególnie gdy gra się jako rakieta numer jeden. Jakość tenisa jest naprawdę wysoka. Myślę, że dajemy sobie najlepszą możliwą szansę. Po prostu chcę zapewnić, że odnalazłyśmy tego samego ducha zespołu, którego miałyśmy. Azarenka w Pucharze Federacji gra po raz pierwszy od kwietnia 2011 roku, gdy Białoruś pokonała Estonię w barażu o Grupę Światową II. Była liderka rankingu to ostatnia tenisistka, która w singlowym pojedynku wygrała w tych rozgrywkach z Agnieszką Radwańską (w lutym 2011 roku). Bilans wszystkich jej gier w Pucharze Federacji to teraz 15-5. Czerwono-zielone barwy Azarenka przywdziała na korcie po raz pierwszy od igrzysk olimpijskich w Londynie (2012), z których przywiozła złoty medal w grze mieszanej (w parze z Maksem Mirnym) oraz brązowy w singlu.

W czwartek Białoruś pokonała 3-0 Bułgarię i zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli Grupy C. Sprawę zwycięstwa po pojedynkach singlowych przesądziły Olga Goworcowa i Azarenka. Gorycz porażki w meczu z Turcją musiała przełknąć Wielka Brytania. Ipek Soylu wygrała z Johanną Kontą (6:3, 7:6), a Cagla Buyukakcay była lepsza od Heather Watson po trzysetowej bitwie (6:2, 3:6, 7:5). W tabeli Grupy B prowadzą Ukrainki, które pokonały 3-0 Liechtenstein. Problemy znów miała Elina Switolina. W środę przegrała z Büyükakçay, a w czwartej seta urwała jej Stephanie Vogt. Najlepsza drużyna z tej grupy będzie w sobotę rywalem Białorusi.

Serbia przebyła drogę z nieba do piekła. W 2012 roku grała w finale Grupy Światowej, a w ubiegłym sezonie została zdegradowana do strefy kontynentalnej. W czwartek w Grupie A drużyna ta pokonała Węgry. Najpierw Ivana Jorović oddała jednego gema Dalmie Galfi, a następnie Aleksandra Krunić wygrała 7:6(6), 0:6, 7:6(5) z Tímeą Babos. Serbia odniosła drugie zwycięstwo w turnieju i w sobotę zagra z najlepszą drużyną Grupy D (Chorwacją lub Belgią) o prawo gry w barażu o Grupę Światową II.

Dwie najlepsze drużyny turnieju w Budapeszcie awansują do kwietniowych baraży o Grupę Światową II Pucharu Federacji. Z kolei dwa najgorsze zespoły zagrają w przyszłym roku w Grupie II Strefy Euroafrykańskiej.

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×