WTA Monterrey: Torro-Flor odprawiona, Urszula Radwańska już w II rundzie

Urszula Radwańska wygrała drugi wtorkowy mecz i awansowała do II rundy singla turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w meksykańskim Monterrey.

Wtorek był bardzo pracowitym, ale i radosnym dniem dla Urszuli Radwańskiej. 24-letnia krakowianka rozgromiła na początek Holenderkę Richel Hogenkamp 6:1, 6:2, dzięki czemu udanie przeszła przez trzystopniowe eliminacje. Po regulaminowym odpoczynku polska tenisistka ponownie wyszła na kort, tym razem by w meczu I rundy głównej drabinki zmierzyć się z Marią-Teresą Torro-Flor (WTA 82).
[ad=rectangle]
Młodsza z sióstr Radwańskich dwukrotnie wcześniej spotykała się z Hiszpanką na zawodowych kortach. W 2012 roku pokonała ją w I rundzie turnieju WTA International w Taszkencie, ale pochodząca z Villeny tenisistka wzięła rewanż dwa lata później w Pucharze Federacji. Torró-Flor zwyciężyła wówczas krakowiankę w trzech setach w Barcelonie, ale wygrana ta nie dała ostatecznie Hiszpanii awansu do Grupy Światowej.

Premierowa odsłona wtorkowego pojedynku Polki i Hiszpanki była bardzo zacięta i żadnej z pań nie udało się uzyskać większej przewagi. Jako pierwsza przełamanie uzyskała Torró-Flor, ale Radwańska zareagowała błyskawicznie i już po chwili było po 2. W siódmym gemie po raz pierwszy w meczu na prowadzenie wysunęła się nasza reprezentantka, lecz tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego odrobiła stratę zaraz po zmianie stron.

Przy stanie 5:4 Torró-Flor była o dwie piłki od wygrania seta, ale krakowianka zdołała utrzymać podanie. Ponieważ żadnej z tenisistek nie udało się wywalczyć już ani jednego break pointa, o losach partii otwarcia zadecydował tie break. Rozgrywka ta okazała się prawdziwym popisem naszej reprezentantki, która szybko uzyskała bezpieczną przewagę i w pełni kontrolowała losy wydarzeń na korcie. Ula Radwańska nie straciła w tie breaku żadnego punktu i pierwszy set padł po ponad 50 minutach jej łupem.

Klasyfikowana obecnie na 141. miejscu w świecie Polka straciła serwis na początku drugiej partii i choć szybko odrobiła stratę, to w piątym gemie Hiszpanka znów uzyskała przewagę przełamania. Krakowianka walczyła bardzo ambitnie, ale Torró-Flor wygrywała kolejne gemy przy własnym serwisie i wyszła na 5:3. Radwańska do końca zachowała jednak zimną krew. W 10. gemie przełamała serwis Hiszpanki do 15, a następnie objęła prowadzenie. Po zmianie stron jej rywalka z trudem doprowadziła do stanu po 6.

Drugi w meczu tie break Radwańska rozpoczęła od mini breaka i prowadzenia 3-1, ale na pierwszą zmianę stron panie schodziły przy wyniku remisowym. Kolejny punkt Hiszpanka przegrała wskutek podwójnego błędu i wówczas do ataku ruszyła nasza reprezentantka. Krakowianka wygrała dwa własne serwisy, dzięki czemu uzyskała trzy piłki meczowe. Polka nie czekała i wykorzystała już pierwszą z nich, odnosząc tym samym cenne zwycięstwo.

Po godzinie i 55 minutach gry Urszula Radwańska pokonała 22-letnia przeciwniczkę 7:6(0), 7:6(3). W całym pojedynku krakowianka zanotowała po trzy asy i podwójne błędy oraz wykorzystała połowę z ośmiu break pointów. Cztery przełamania miała również Torró-Flor, która posłała dwa asy i popełniła sześć podwójnych błędów. Panie rozegrały w sumie 165 punktów, z których 88 padło łupem naszej tenisistki.

O miejsce w ćwierćfinale turnieju Abierto Monterrey Afirme młodsza z sióstr Radwańskich zagra w czwartek z rozstawioną z numerem siódmym Danielą Hantuchovą (WTA 46), która w zakończonym o godz. 2:06 czasu lokalnego spotkaniu pokonała po obronie czterech meczboli 7:6(1), 3:6, 7:5 Portorykankę Monicę Puig (WTA 48). Polka i 31-letnia Słowaczka zmierzą się ze sobą po raz szósty na zawodowych kortach. W styczniu, w Auckland, górą w II rundzie była krakowianka, która prowadzi w bezpośrednich konfrontacjach z tenisistką z Popradu 3-2.

Urszula Radwańska po raz czwarty bierze udział w meksykańskich zawodach i będzie miała okazję wyrównać wynik z 2013 roku, kiedy to w ćwierćfinale zatrzymała ją Maria Kirilenko. W sezonie 2009 Polka przegrała w I rundzie z Jie Zheng, natomiast w sezonie 2014 jej pogromczynią po trzysetowej walce okazała się późniejsza mistrzyni, Ana Ivanović.

Abierto Monterrey Afirme, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
wtorek, 3 marca

I runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska, Q) - María-Teresa Torró-Flor (Hiszpania) 7:6(0), 7:6(3)

Komentarze (19)
avatar
wąż
4.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Aga :) 
avatar
Ryki
4.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygrać dwa mecze w jednym dniu to jest wielki wyczyn.Ciekawe ile zostawiła sił na Daniele. 
avatar
Ksawery Darnowski
4.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Linetka-Minetka miała w tie-break'u 3. seta 4:0 oraz 5:1 i ... przestraszyła się, ze może wygrać, w rezultacie przegrała 5 pkt z rzędu, następnie wygrała 1. punkt a następnie kolejne 2. przegra Czytaj całość
avatar
RafaCaro
4.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Ula! Jest progres, awans w rankingu się szykuje. 
avatar
gatto
4.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak zagra z Dani. Ulka jest już 127 w rankingu.