- Myśl o zakończeniu kariery krążyła w mojej głowie od kilku miesięcy. Chciałem sobie dać jeszcze jedną szansę, ale jestem zbyt wyczerpany psychicznie i fizycznie - powiedział Hajek w rozmowie z portalem iDnes.cz.
[ad=rectangle]
31-latek ostatni oficjalny mecz rozegrał w zeszłym tygodniu, przegrywając w I rundzie turnieju rangi ITF Futures w chorwackim Umagu z Gibrilem Diarrą. - Muszę być szczery wobec siebie. Nie jestem w stanie kontynuować swojej kariery - przyznał ze smutkiem.
Największym sukcesem tenisisty z Ołomuńca jest wywalczony w 2013 roku z reprezentacją Czech triumf w Pucharze Davisa. - Gdy myślę o swojej karierze, to wydarzenie jest pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy.
Hájek nigdy nie wygrał turnieju głównego cyklu ATP World w grze pojedynczej, ma za to na koncie deblowe mistrzostwo w imprezie w Ad-Dausze z 2014 roku, które wywalczył wraz z Tomasem Berdychem, oraz siedem singlowych tytułów we Futuresach, a także dziesięć w Challengerach.
Czech jeszcze nie wie, czym będzie zajmował się w przyszłości. - Jestem przyzwyczajony do aktywnego trybu życia. Mam pewne przemyślenia odnośnie tego, co będę teraz robił, ale jeszcze nie wiem, czy będzie to coś związanego z tenisem.