Challenger Irving: Jerzy Janowicz poznał rywala

Po krótkiej przygodzie w Indian Wells Jerzy Janowicz zdecydował się na start w turnieju rangi ATP Challenger Tour w Irving. Polak został rozstawiony z numerem 6.

Jerzy Janowicz zaprezentował dobrą formę podczas zmagań w Pucharze Davisa podczas potyczki z Litwą w Płocku. W zupełnie innych warunkach musiał rywalizować w Indian Wells i odpadł już w I rundzie z Diego Schwartzmanem. Stawką meczu była walka na kolejnym szczeblu zmagań z Rogerem Federerem. Łodzianin przegrał po trzysetowej batalii, która zakończyła się tie breakiem.
[ad=rectangle]
Podczas gdy niektórzy tenisiści wciąż rywalizują w Indian Wells, ci, którzy odpadli, decydują się na start w największych amerykańskich Challengerach. Na taki krok zdecydował się Polak, zapisując się do imprezy w Irving.

Najlepszy polski zawodnik został rozstawiony z numerem 6., a w I rundzie zmierzy się z Edouardem Rogerem-Vasselinem, występującym dzięki dzikiej karcie. Tenisiści rywalizowali ze sobą czterokrotnie i zawsze górą był Janowicz. Łodzianin właśnie w potyczce z Francuzem w 2010 roku w St. Remy wywalczył swój premierowy tytuł w imprezie rangi ATP Challenger Tour. Pozostałe trzy mecze zostały rozegrane w poprzednim sezonie.

Jeżeli Polak upora się z Francuzem, to w II rundzie jego rywalem będzie Alexander Zverev albo kwalifikant. W potencjalnym ćwierćfinale może czekać rozstawiony z numerem 2. Gilles Muller. Najwyżej rozstawionym tenisistą w Irving jest Jeremy Chardy, a na udział zdecydowali się także m.in. Serhij Stachowski, Dominic Thiem i Marcos Baghdatis.

Zwycięzca imprezy otrzyma czek na 18 tysięcy dolarów oraz 125 punktów do rankingu.

Źródło artykułu: