WTA Stuttgart: Halep pierwszą ćwierćfinalistką, Kerber rywalką Szarapowej

Simona Halep pokonała Garbine Muguruzę i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier rozgrywanego na kortach ziemnych w Porsche Arenie w Stuttgarcie.

Simona Halep (WTA 3) w Stuttgarcie gra po raz drugi. W ubiegłym sezonie odpadła po pierwszym meczu, przegrywając ze Swietłaną Kuzniecową. W środę Rumunka pokonała 3:6, 6:1, 6:3 Garbine Muguruzę (WTA 20), z którą przegrała dwa wcześniejsze mecze (Wuhan 2014, Puchar Federacji 2015). Trzecia rakieta globu wygrała 25. spotkanie w sezonie (bilans 25-3).
[ad=rectangle]
W III secie Halep wróciła ze stanu 0:2. W trwającym godzinę i 48 minut spotkaniu Rumunce naliczono 19 kończących uderzeń i 19 niewymuszonych błędów. Muguruza miała 27 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 42 błędy własne. Trzecia rakieta globu została pierwszą ćwierćfinalistką. Kolejną rywalkę pozna w czwartek, a będzie nią Sara Errani (WTA 15) lub Zarina Dijas.

Poza tym w środę rozgrywane były mecze I rundy. Andżelika Kerber (WTA 14) pokonała 6:2, 7:5 Alexę Glatch (WTA 201). W trwającym 94 minuty spotkaniu Niemka zaserwowała cztery asy oraz zdobyła 29 z 38 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała pięć z 10 break pointów oraz zgarnęła 22 z 36 punktów przy drugim serwisie Amerykanki. Kolejną rywalką Kerber będzie Maria Szarapowa (WTA 2), która triumfowała w Stuttgarcie w trzech poprzednich sezonach. Będzie to druga konfrontacja obu tenisistek w tej imprezie. Dwa lata temu Rosjanka zwyciężyła w półfinale po trzysetowej bitwie.

Belinda Bencić (WTA 34) w III secie obroniła trzy piłki meczowe przy 4:5, 0-40 i pokonała 3:6, 6:3, 7:5 Julię Görges (WTA 64). Niemka zaserwowała 12 asów, za to Szwajcarka miała aż 27 break pointów, z których wykorzystała sześć. Mecz trwał dwie godziny i 40 minut. Görges to mistrzyni turnieju w Stuttgarcie z 2011 roku. O ćwierćfinał Bencić zmierzy się z Carlą Suarez (WTA 10).

Zarina Dijas (WTA 32) rozbiła 6:0, 6:0 Sabinę Lisicką (WTA 19). W ciągu 63 minut Niemka popełniła siedem podwójnych błędów oraz zdobyła tylko sześć z 21 punktów przy swoim drugim podaniu. Kazaszka obroniła trzy break pointy, a sama sześć razy przełamała rywalkę. Lisicka posłała 11 kończących uderzeń i popełniła 32 niewymuszone błędy. Na konto Dijas powędrowało osiem piłek wygranych bezpośrednio i 12 błędów własnych.

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
środa, 22 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Simona Halep (Rumunia, 2) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania) 3:6, 6:1, 6:3

I runda gry pojedynczej:

Andżelika Kerber (Niemcy) - Alexa Glatch (USA, LL) 6:2, 7:5
Belinda Bencić (Szwajcaria) - Julia Görges (Niemcy) 3:6, 6:3, 7:5
Zarina Dijas (Kazachstan) - Sabina Lisicka (Niemcy) 6:0, 6:0

Komentarze (131)
avatar
Justyna Hennel
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czuję, że Simona wygra turniej w Stuttgarcie 
Seb Glamour
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nic,ja uciekam,trzymajcie kciuki za Andzię;) 
avatar
Fanka Rogera
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czemuż to Zarinie tak słabo idzie , moze MC wie ? Bo nie oglądam. A tak propos to Errani jak widać nie jest słaba. 
avatar
Sułtan WTA
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Garbine będzie się śnił gem na 3-0 z podwójnym przełamaniem w ostatnim secie, spokojnie do wygrania.
Nawiasem mówiąc nie podobają mi się jej włosy, postarzała się o dwie dekady.
Po meczu Aga -
Czytaj całość
avatar
Mind Control
23.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
"Tak starałam się "wchodzić" na piłki ale prawie wszystko wracało..."- AR po meczu z Errani odpowiada na pytanie o agresywną gre. ;)