Kanadyjka, która sezon temu przebojem weszła do pierwszej dziesiątki kobiecego zestawienia, notując wspaniałe rezultaty w imprezach wielkoszlemowych, w 2015 roku nie zdołała sprostać oczekiwaniom i znacznie obniżyła loty. We wtorek 21-latka rozpocznie przygotowania do Wimbledonu na kortach w Den Bosch.
[ad=rectangle]
- Chcę grać w tenisa, więc właśnie w tym miejscu powinnam być - powiedziała Bouchard. - Miałam już wcześniej okazję wystąpić w tym turnieju i postrzegam go bardzo dobrze. Bardzo chciałabym odbudować pewność siebie. Zależy mi na tym, aby rozgrywać jak najwięcej spotkań, ciężko pracować i sprawić, aby ta pewność znów wróciła.
- Uwielbiam trawę i myślę, że to jest moja ulubiona nawierzchnia. Pozostało mi wiele wspaniałych wspomnień z ubiegłego roku. Wydaje mi się, że te korty pasują do mojego tenisa - piłka odbija się nisko, a trawa jest generalnie świetna.
Bouchard w ubiegłym sezonie awansowała do finału wielkoszlemowego Wimbledonu, osiągając wówczas życiowy sukces. Kanadyjka wierzy, że wspomnienia z tamtego występu poniosą ją do przodu i znów pokaże znakomity tenis.
- Kiedy wyruszę na Wimbledon, przez moją głowę będą przewijać się wspomnienia z ubiegłorocznego występu. Mam nadzieję, że doda mi to pewności siebie i zaprezentuję się dobrze. Teraz jednak skupiam się tylko na kolejnym spotkaniu - dodała.