Agnieszka Radwańska: Od finału w 2008 roku minęło trochę czasu
Agnieszka Radwańska pokonała w piątek Sloane Stephens i awansowała do pierwszego w sezonie finału zawodów WTA. Polska tenisistka nie może się już doczekać sobotniego pojedynku o tytuł.
W sobotę na drodze Radwańskiej do końcowego triumfu stanie Belinda Bencić. 18-letnia Szwajcarka skorzystała na niedyspozycji Karoliny Woźniackiej, która przy stanie 0:3 skreczowała z powodu urazu dolnej partii pleców. - To dla mnie trochę niezręczna sytuacja. Oczywiście cieszę, że jestem w finale, ale nie w takim stylu chciałam awansować. Mam nadzieję, że Karolina będzie gotowa na Wimbledon - wyznała Bencić.
Nadzieja szwajcarskiego tenisa po raz trzeci w karierze dotarła do finału zawodów WTA. W 2014 roku bez powodzenia biła się o tytuł w Tiencinie, gdzie lepsza w dwóch setach była Amerykanka Alison Riske. Drugą próbę zdobycia premierowego trofeum miała dwa tygodnie temu na trawnikach w Den Bosch, ale skuteczniejsza od niej była Włoszka Camila Giorgi.
Bencić po raz pierwszy zmierzy się z Radwańską na zawodowych kortach. - Uważam, że mój serwis funkcjonuje w ostatnich tygodniach naprawdę dobrze. To bardzo ważne na trawie. Do tego muszę przyznać, że gram zdecydowanie lepiej w ważnych momentach. Kiedy jest taka potrzeba, nie boję się zaryzykować - zakończyła Helwetka, której mecz z Polką rozpocznie się o godz. 14:30 naszego czasu na głównym obiekcie.
WTA Eastbourne: Krecz Karoliny Woźniackiej, Belinda Bencić rywalką Agnieszki Radwańskiej w finale
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)