Wimbledon: Serena Williams zatrzymała Garbine Muguruzę i zdobyła 21. wielkoszlemowy tytuł

Serena Williams pokonała Garbine Muguruzę i po raz szósty w karierze wygrała Wimbledon. Dla Amerykanki to 21. wielkoszlemowy tytuł w singlu.

W wielkim finale Wimbledonu doszło do konfrontacji rutyny z młodością. Z jednej strony 33-letnia Serena Williams, wielka mistrzyni, goniąca za kolejnymi rekordami. A jej rywalką była urodzona w 1993 roku Garbine Muguruza, pierwsza hiszpańska finalistka londyńskiej imprezy od 1996 roku (Arantxa Sanchez Vicario). Dla tenisistki z Barcelony był to zaledwie trzeci start w Wimbledonie. W dwóch poprzednich sezonach wygrała łącznie jeden mecz. Williams w All England Club wystąpiła po raz 16. i zdobyła szósty tytuł (bilans finałów 6-2). Wcześniej triumfowała tutaj w 2002, 2003, 2009, 2010 i 2012 roku. W sobotę pokonała Muguruzę 6:4, 6:4. Zawodniczka z Półwyspu Iberyjskiego na razie musi się zadowolić tym, że została pierwszą od 15 lat hiszpańską finalistką wielkoszlemowego turnieju w singlu kobiet (Conchita Martinez, Roland Garros 2000).
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Williams popełniła trzy podwójne błędy. Muguruza pierwszego break pointa zmarnowała pakując forhend w siatkę, a drugiego obroniła Serena wygrywającym serwisem. Hiszpanka zmarnowała też trzecią okazję wyrzucając return, ale dwa proste błędy Amerykanki dały jej przełamanie. Williams w gemie tym nie wykorzystała prowadzenia 40-15. Przegrywając 0:2, 0-30 liderka rankingu zgarnęła cztery punkty z rzędu przy pomocy świetnych serwisów. W szóstym gemie Muguruza odparła dwa break pointy w fantastycznym stylu (dwa potężne forhendy). Przy 4:3 Hiszpanka zacięła się i  oddała podanie wyrzucając forhend. Podwójnym błędem 21-latka z Barcelony podarowała Williams piłkę setową w 10. gemie. Amerykanka wykorzystała ją efektownym krosem forhendowym.

Głęboki return wymuszający błąd dał Serenie przełamanie na 3:1 w II secie. Po chwili liderka rankingu utrzymała podanie na sucho, m.in. serwując asa. Po błędzie bekhendowym rywalki Amerykanka uzyskała trzy break pointy na 5:1. Wykorzystała już pierwszego z nich ostrym forhendem wymuszającym błąd. Williams oddała podanie do zera w szóstym gemie, m.in. robiąc podwójny błąd. Serwując przy 2:5 Muguruza od 40-15 straciła dwa punkty, jeden po wspaniałym returnie rywalki, ale zdobyła dwa kolejne.

Na otwarcie dziewiątego gema Williams zrobiła podwójny błąd, a po chwili Muguruza popisała się pięknym minięciem bekhendowym po krosie oraz nadzwyczajnym returnem. Amerykanka posłała trzy asy oraz wygrywający serwis i z 0-40 wyszła na przewagę, co było równoznaczne z piłką mistrzowską. Hiszpanka obroniła ją krosem forhendowym. Atomowy return wymuszający błąd przyniósł jej czwartego break pointa, ale kolejny return wyrzuciła o kilka milimetrów. Genialna wymiana zakończona forhendowym błędem Williams dała piątą szansę Muguruzie, która w wymianie popisała się niesamowitą pracą w defensywie. Odwrotnym krosem forhendowym 21-latka z Barcelony zbliżyła się z 1:5 na 4:5. W 10. gemie popełniła podwójny błąd oraz przestrzeliła forhend, do tego Serenie pomogła taśma, i Amerykanka miała kolejne trzy piłki mistrzowskie. Spotkanie dobiegła końca, gdy forhend Hiszpanki wylądował w korytarzu deblowym.

W trwającym 83 minuty spotkaniu różnicę zrobił serwis, jak to zwykle bywa w meczach Williams. Amerykanka grała momentami bardzo nerwowo. Zrobiła osiem podwójnych błędów, z czego trzy w gemie otwierającym finał, ale też posłała 12 asów, z czego dziewięć w II partii. Liderka rankingu przegrywała 2:4, by zdobyć pięć gemów z rzędu. W II secie miała nawet serię 12 punktów wygranych z rzędu. Od 5:1 straciła w nim trzy gemy, ale Muguruza, podobnie jak w końcówce partii otwarcia, nie wytrzymała presji. Hiszpanka miała trzy asy i zrobiła dwa podwójne błędy. Naliczono jej 10 kończących uderzeń i dziewięć niewymuszonych błędów. Williams mecz zakończyła z dorobkiem 29 piłek wygranych bezpośrednio i 15 pomyłek.

Statystyki meczu Williams - Muguruza
Statystyki meczu Williams - Muguruza

Pokonując w półfinale Agnieszkę Radwańską, Muguruza zapewniła sobie miejsce w czołowej 10 rankingu jako 113. tenisistka. W najbliższy poniedziałek po raz pierwszy od kwietnia 2001 roku w Top 10 będą dwie Hiszpanki. 21-latka z Barcelony dołączy do Carli Suarez. Poza tym w tym gronie były jeszcze tylko dwie hiszpańskie tenisistki (Sánchez Vicario i Martínez). Finał Wimbledonu dał Muguruzie awans z 17. miejsca do czołowej ósemki na liście kwalifikacyjnej do Mistrzostw WTA. Serena jako pierwsza tenisistka zapewniła sobie prawo gry w Masters.

Dla Williams był to 25. wielkoszlemowy finał (bilans 21-4). Zdobyła 21. tytuł i jeszcze w tym roku będzie mogła się zrównać ze Steffi Graf, rekordzistką Ery Otwartej, zarówno jeśli chodzi o singiel mężczyzn, jak i kobiet. Najwięcej triumfów w historii w imprezach tej rangi święciła Margaret Smith Court (24). W wieku 33 lat i 289 dni Serena została najstarszą triumfatorką wielkoszlemowego turnieju w Erze Otwartej. Martina Navratilova miała 33 lata i 263 dni, gdy zwyciężyła w Wimbledonie w 1990 roku. Bilans wszystkich finałów Sereny w głównym cyklu to teraz 68-17. Dla Muguruzy był to zaledwie trzeci finał (bilans 1-2). Swój pierwszy tytuł Hiszpanka zdobyła rok temu w Hobart.

Muguruza i Williams spotkały się po raz czwarty. Trzy wcześniejsze ich konfrontacje również miały miejsce w wielkoszlemowych imprezach. W 2013 i 2015 roku w Australian Open górą była Amerykanka, a w ubiegłym sezonie w Rolandzie Garrosie zwyciężyła Hiszpanka. Do tej pory życiowym rezultatem tenisistki z Barcelony w wielkoszlemowych imprezach był ćwierćfinał w Paryżu, który osiągnęła dwa razy (2014, 2015). Williams w drodze po triumf w Wimbledonie 2015 zaserwowała 80 asów.

Williams została pierwszą tenisistką (w Erze Otwartej), która może się pochwalić wygraniem trzech z czterech wielkoszlemowych turniejów po sześć razy (wcześniej po tyle triumfów święciła w Australian Open i US Open). Poza tym Amerykanka po raz drugi wywalczyła Niekalendarzowego Wielkiego Szlema, w tym przypadku znanego jako Szlem Sereny. Na przestrzeni lat 2002 i 2003 wygrała kolejno Rolanda Garrosa, Wimbledon, US Open i Australian Open. Tym razem triumfowała w US Open 2014, oraz w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie 2015. Jeśli wygra także US Open zostanie trzecią w Erze Otwartej (liczonej od Rolanda Garrosa 1968) tenisistką, która skompletuje Klasycznego Wielkiego Szlema, jak określa się zdobycie czterech tytułów tej rangi w jednym sezonie. Wcześniej dokonały tego Margaret Court (1970) i Steffi Graf (1988). Poza tym takim wyczynem może się jeszcze pochwalić tylko jedna tenisistka, Maureen Connolly (1953).

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty,pula nagród w singlu kobiet 10,332 mln funtów
sobota, 11 lipca

finał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 20) 6:4, 6:4

[b]Program i wyniki turnieju kobiet

[/b]

Komentarze (96)
avatar
heniek
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uważam, ze kobiety powinny grac z kobietami a nie z @. Toż to jest czołg nie kobieta. 
LA
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Genialny mecz deblowy. Brawo Martina, brawo Sania (była cudowna). Niesamowity comeback z 2:5 na 7:5 w 3 secie. Szkoda Rosjanek bardzo, bo też grały świetnie. ;( 
avatar
wąż
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jak ja jej nie znoszE:P 
avatar
zimnydrań
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Obserwować grę Sereny to czysta przyjemność. Mam nadzieję że pogra jeszcze kilka lat. 
avatar
smok
11.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Królowa Williams znów pokazała klasę.