Puchar Davisa: Andy Murray lepszy od Jo-Wilfrieda Tsongi, Wielka Brytania remisuje z Francją
Wielka Brytania remisuje z Francją po pierwszym dniu rywalizacji w ćwierćfinale Grupy Światowej Pucharu Davisa. Po punkcie dla swoich drużyn zdobyli Gilles Simon i Andy Murray.
W gemie otwarcia II seta Murray wyrzucił dwa forhendy i oddał podanie. Piękna akcja zakończona krosem bekhendowym dała Brytyjczykowi trzy break pointy w szóstym gemie. Wykorzystał drugiego z nich głębokim returnem wymuszającym błąd. W tie breaku Tsonga popisał się dwoma świetnymi akcjami przy siatce i prowadził 3-0. Murray wyrównał na 3-3, a przy 5-6 obronił piłkę setową wygrywającym serwisem. Później odparł jeszcze dwa setbole (przy 7-8 i 9-10), a sam wykorzystał trzecią okazję na zakończenie seta (błąd forhendowy Tsongi).
W pierwszym gemie III partii Murray zaliczył przełamanie, a w drugim odparł break pointa krosem forhendowym. Tsonga miał okazję na 2:2, ale zepsuł return. Kapitalnym returnem Brytyjczyk podwyższył na 4:1. W ósmym gemie reprezentant gospodarzy popisał się nadzwyczajnym minięciem forhendowym po linii. Murray zmarnował trzy piłki meczowe przy 40-0, ale po chwili uzyskał czwartą i wykorzystał ją wygrywającym serwisem.
W trwającym dwie godziny i 35 minut pojedynku Murray zaserwował dziewięć asów, a Tsonga o dwa mniej. Brytyjczyk przy swoim pierwszym podaniu zgarnął 55 z 67 punktów. Na jego konto poszło 25 kończących uderzeń i 23 niewymuszone błędy. Francuz miał 33 piłki wygrane bezpośrednio i 55 pomyłek. Było to piąte spotkanie obu tenisistów na trawie, w czterech poprzednich również lepszy był Murray. Szkot zwyciężył dwa razy w rozgrywanym w Queen's Club turnieju ATP oraz odniósł dwa zwycięstwa w Wimbledonie.
Francja walczy o to, by zagrać w półfinale po raz czwarty w ciągu sześciu lat. Wielka Brytania do najlepszej czwórki Grupy Światowej po raz ostatni awansowała w 1981 roku. W Queens Club mierzą się dwie drużyny, które triumfowały w rozgrywkach po dziewięć razy. Francja po raz ostatni zwyciężyła w 2001, a Wielka Brytania w 1936 roku.
Bardzo blisko awansu do półfinału jest Belgia, która prowadzi 2-0 z Kanadą. Steve Darcis (ATP 76) pokonał 3:6, 6:1, 7:5, 6:3 Franka Dancevicia (ATP 272), a David Goffin (ATP 14) wygrał 6:4, 6:4, 6:2 z Filipem Peliwo (ATP 491). Belgia może zagrać w półfinale po raz pierwszy od 1999 roku.
Wielka Brytania - Francja 1:1, Queen's Club, Londyn (Wielka Brytania), kort trawiasty
Gra 1.: James Ward - Gilles Simon 4:6, 4:6, 1:6
Gra 2.: Andy Murray - Jo-Wilfried Tsonga 7:5, 7:6(10), 6:2
Gra 3.: Dominic Inglot / Jamie Murray - Richard Gasquet / Nicolas Mahut *sobota od godz. 14:00
Gra 4.: Andy Murray - Gilles Simon *niedziela od godz. 13:30
Gra 5.: James Ward - Jo-Wilfired Tsonga *niedziela
Belgia - Kanada 2:0, Sportpark Krokodiel, Ostenda (Belgia), kort ziemny w hali
Gra 1.: Steve Darcis - Frank Dancević 3:6, 6:1, 7:5, 6:3
Gra 2.: David Goffin - Filip Peliwo 6:4, 6:4, 6:2
Gra 3.: Ruben Bemelmans / Kimmer Coppejans - Daniel Nestor / Adil Shamasdin *sobota od godz. 15:00
Gra 4.: David Goffin - Frank Dancević *niedziela od godz. 13:00
Gra 5.: Steve Darcis - Filip Peliwo *niedziela