Oba spotkania deblowe zaplanowane na piątek zostały rozegrane zgodnie z planem, a pogoda dla kibiców była wymarzona. Do finału awansowały oba rozstawione duety, a Michał Dembek i Viktor Kostin nie zdołali sprawić niespodzianki.
[ad=rectangle]
Po raz trzeci polski junior został oddelegowany na inny kort niż centralny, na którym gra się nieco inaczej niż na pozostałych. Rywalami Polaka i Niemca, który płynnie mówi w języku polskim i trenuje w Poznaniu, byli rozstawieni z numerem 4. Julio Peralta i Matt Seeberger. Chilijczyk i Amerykanin swój stosunkowo wysoki ranking zawdzięczają przede wszystkim startom w imprezach rangi ITF.
Rewelacyjnie spisująca się jak dotąd para polsko-niemiecka, nie zdołała już utrzymać równego poziomu przez całe spotkanie. Chilijczyk i Amerykanin wygrali premierową odsłonę do dwóch, zaś w drugiej okazali się lepsi od rywali po tie breaku. - Widać, że rywale dużo razem grali, mają plan, a my rozegraliśmy dopiero trzy spotkania - powiedział Kostin.
Mateusz Kowalczyk w Poznaniu nie startuje ze swoim stałym partnerem, zgłosił się do imprezy z Michaiłem Jełginem. Z meczu na mecz, jak uważa polski tenisista, ich gra wygląda coraz lepiej. Z Inigo Cervantesem i Pere Ribą wygrali w dwóch setach, a szczególnie zacięta była premierowa odsłona. - Przeciwnicy stawiali nam opór, ale kluczowe do zwycięstwa były nasze serwisy - wyjaśnił po meczu Polak. Hiszpanie dzień wcześniej imponowali właśnie na returnie, ale rywale, znacznie słabiej serwowali.
Kowalczyk dwa lata temu występował w finale poznańskiego challengera, występował wówczas z Henrim Kontinenem.
Poznań Open, Poznań (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
piątek, 17 lipca
półfinał gry podwójnej:
Michaił Jełgin (Rosja, 1) / Mateusz Kowalczyk (Polska, 1) - Íñigo Cervantes (Hiszpania) / Pere Riba (Hiszpania) 7:6(3), 6:2
Julio Peralta (Chile, 4) / Matt Seeberger (USA, 4) - Michał Dembek (Polska, WC) / Viktor Kostin (Niemcy, WC) 6:2, 7:6(2)