Maria Szarapowa: Mam nadzieję, że będę gotowa do rywalizacji

Maria Szarapowa walczy z czasem, aby być w pełni sił na rozpoczynający się już w poniedziałek ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku. Rosjanka przyznała, że zrobiła wszystko, co w jej mocy.

Maria Szarapowa w najbliższym tygodniu pojawi się na korcie po raz pierwszy od półfinałowego spotkania w Wimbledonie. Rosjanka musiała zrezygnować z udziału we wszystkich turniejach poprzedzających imprezę wielkoszlemową z powodu problemów z prawą nogą. Trzecia obecnie tenisistka świata ma nadzieje, że będzie gotowa do rywalizacji. 
[ad=rectangle]
- Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy - powiedziała Szarapowa. - Nie wydaje mi się, abym mogła zrobić coś jeszcze. Mam nadzieję, że będę gotowa do rywalizacji. Czuję się znacznie lepiej, a teraz to już tylko kwestia czasu.

W I rundzie US Open Rosjanka spotka się z Darią Gawriłową, która zajmuje obecnie 37. miejsce w kobiecym zestawieniu. 21-latka sensacyjnie pokonała Szarapową w tegorocznych zmaganiach w Miami, ale jej dużo bardziej utytułowana rodaczka zrewanżowała się w Rzymie.

- Ona jest świetną zawodniczką i trudną rywalką na pierwszą rundę. Pokonała mnie w Miami, ale ja zrewanżowałam się w Rzymie. Przede mną trudne spotkanie. Pierwsze mecze w imprezach wielkoszlemowych nigdy nie są łatwe, a gdy nie rywalizujesz przez kilka tygodni, na twoich barkach spoczywa dodatkowa presja i nerwy. To jest jednak część naszej pracy i wszystko zależy od tego, jak sobie z tym poradzimy.

- W przeszłości całkiem dobrze to u mnie wyglądało. Miałam kilka ciężkich chwil, ale wówczas wykonałam dobrą robotę - dodała.

Źródło artykułu: