ATP Metz: Łukasz Kubot i Edouard Roger-Vasselin przed szansą na triumf w deblu

Łukasz Kubot i Édouard Roger-Vasselin awansowali w sobotę do finału gry podwójnej halowego turnieju ATP World Tour 250 na kortach twardych w Metz.

Oznaczeni drugim numerem Łukasz Kubot i Edouard Roger-Vasselin w swoim pierwszym wspólnym występie w głównym cyklu osiągnęli finał zawodów w Metz. W sobotę polsko-francuska para potrzebowała 93 minut, aby zwyciężyć Ravena Klaasena i Rajeeva Rama 7:5, 7:6(5). Reprezentant RPA i jego amerykański partner zostali w drabince rozstawieni z "trójką".

W premierowej odsłonie 33-letni lubinianin i jego francuski kolega szybko wyszli na 3:1, lecz trzy kolejne gemy padły łupem rywali. Kubot i Roger-Vasselin zdobyli jednak decydujące przełamanie na 6:5, a po zmianie stron seta zakończył asem serwisowym nasz reprezentant.

Druga partia należała początkowo do Klaasena i Rama, którzy postarali się o breaka w drugim gemie. Tenisista z RPA i Amerykanin prowadzili już nawet 5:2, lecz w dziewiątym gemie dali sobie odebrać podanie. Doszło zatem do tie breaku, w którym Polak i Francuz wykorzystali premierowego meczbola przy serwisie rywali.

O triumf w Moselle Open Kubot i Roger-Vasselin zagrają w niedzielę z najwyżej rozstawioną parą Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut, która pokonała oznaczony czwartym numerem amerykański debel Eric Butorac i Scott Lipsky 6:4, 4:6, 10-3. Francuzi to zwycięzcy wielkoszlemowego US Open 2015. Kubot po raz 19. zagra w finale debla i powalczy o 12. mistrzostwo. Roger-Vasselin z kolei ma na koncie 13 finałów, z których aż 10 wygrał.

Moselle Open, Metz (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 439,4 tys. euro
sobota, 26 września

półfinał gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 2) / Édouard Roger-Vasselin (Francja, 2) - Raven Klaasen (RPA, 3) / Rajeev Ram (USA, 3) 7:5, 7:6(5)

Komentarze (1)
avatar
GD_Sylwusiek
26.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo się cieszę, gościu ma we krwi debla , z kim by się nie dobrał to osiąga dobry wynik , jest szansa na tytuł choć trudni rywale , brawo Łukasz !