ATP Kuala Lumpur: Mistrz z 2013 roku rywalem Michała Przysiężnego w pierwszym meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Michał Przysiężny rozegra w środę pierwszy mecz w tegorocznym głównym cyklu. Rywalem Polaka w I rundzie turnieju ATP World Tour 250 w Kuala Lumpur będzie Joao Sousa, który w 2013 roku został triumfatorem malezyjskiej imprezy.

Aż trudno uwierzyć w to, że drugi obecnie polski singlista ostatni mecz w głównym cyklu rozegrał w zeszłym roku w Tokio, gdzie odniósł największe zwycięstwo w karierze, pokonując Jo-Wilfrieda Tsongę, oraz zdobywając tytuł w deblu w parze z Pierre'em-Huguesem Herbertem. To był wspaniały tydzień dla głogowianina, który z nadzieją wyczekiwał kolejnego sezonu i możliwości powrotu do Top 100 rankingu ATP.

Michał Przysiężny do najlepszej "100" jednak nie wkroczył, a do tego miał problemy z przebiciem się przez eliminacje w najważniejszych imprezach. W Wielkim Szlemie mu się nie wiodło, a jedyny sukces na zawodowych kortach miał miejsce w Kioto, gdzie 31-latek wygrał challengera. Wywalczone w Japonii punkty pozwoliły Przysiężnemu przetrwać w drugiej setce rankingu ATP, bo jego kolejne starty nie napawały optymizmem.

Ale do Kuala Lumpur Przysiężny poleciał jako członek drużyny, która wywalczyła historyczny awans do Grupy Światowej Pucharu Davisa. Głogowianin wygrał dwa z trzech rozegranych spotkań w kadrze i wszystkie okazały się kluczowe dla losów spotkania. W Szczecinie swoją agresywną grą załatwił Serhija Stachowskiego, natomiast w Gdyni, w decydującym meczu, nie dał szans Norbertowi Gombosowi. Te dwa zwycięstwa zostały mu zapisane przez ATP jako wygrane odniesione w głównym cyklu.

W malezyjskiej stolicy Przysiężny jak burza przeszedł przez eliminacje. Najpierw pokonał pierwszą rakietę Indonezji, a potem jednego z reprezentantów gospodarzy. W poniedziałek nie dał żadnych szans Amerykaninowi wietnamskiego pochodzenia Danielowi Nguyenowi i drabinka Malaysian Open stała się dla głogowianina rzeczywistością. W środę na drodze Polaka stania João Sousa, jedyny były mistrz zawodów w Kuala Lumpur, który w tym roku zdecydował się na start w turnieju.

Trenujący w Barcelonie Sousa przeszedł w 2013 roku do historii jako pierwszy reprezentant Portugalii, który wygrał zawody rangi ATP World Tour. Stało się to właśnie w Kuala Lumpur, gdzie w finale pokonał Juliena Benneteau. Potem 26-letni obecnie tenisista jeszcze pięciokrotnie bił się o mistrzowskie trofea, lecz za każdym razem schodził z kortu pokonany. W tym roku przegrał finały w Genewie, Umagu oraz Sankt Petersburgu. W imprezie rozgrywanej przed tygodniem w byłej rosyjskiej stolicy jego pogromcą okazał się Milos Raonić.

Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja) ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 937,8 tys. dolarów środa, 30 września

I runda: kort centralny, drugi mecz od godz. 7:00 czasu polskiego

Michał Przysiężny (Polska, Q) bilans: 0-0 João Sousa (Portugalia)
159ranking47
31wiek26
185/84wzrost (cm)/waga (kg)185/73
praworęczna, jednoręczny bekhendgrapraworęczna, oburęczny bekhend
Wrocławmiejsce zamieszkaniaBarcelona
Aleksander CharpanditistrenerFrederico Marques
sezon 2015
23-18 (2-1)bilans roku (główny cykl)32-28 (31-27)
I runda w Kuala Lumpurnajlepszy wynikfinał w Genewie, Umagu i Sankt Petersburgu
0-0tie breaki12-13
0asy156
61 611zarobki ($)684 757
kariera
2001początek2005
57 (2014)najwyżej w rankingu35 (2014)
31-69bilans w głównym cyklu82-87
0/0tytuły/finałowe porażki (główny cykl)1/5
1 280 787zarobki ($)2 271 599
Źródło artykułu:
Jakim wynikiem zakończy się mecz Michała Przysiężnego z Joao Sousą?
2-0 w setach dla Przysiężnego
2-1 w setach dla Przysiężnego
2-0 w setach dla Sousy
2-1 w setach dla Sousy
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
SwB
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
4 gemy... cóż, Janko do ogórków nie zależy, więc to było do przewidzenia, ale spodziewałam się więcej walki. Trzymam kciuki za kolejną, bardziej sprzyjającą, drabinkę w MD :)  
avatar
Fanka Rogera
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Michał bardzo słabo niestety .  
avatar
Mossad
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na plus Przysieznego ze pogral tu kwalifikacje , na plus Przysieznego , ze rywal gral do niedzieli , trzeci plus trzeba wywalczyc na korcie.  
avatar
jadro ciemnosci
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądałem finał Sousy w Rosji, naprawdę przyzwoicie returnował na serwisach Raonica, bardzo ciężki mecz dla Przysiężnego, raczej tylko rozprężenie u Portugalczyka pozwoli zdziałać Michałowi