ATP Kuala Lumpur: Becker wyeliminował Dimitrowa, Ferrer i Kyrgios bez strat w półfinale

Newspix / Dubreuil Corinne
Newspix / Dubreuil Corinne

Grigor Dimitrow niespodziewanie przegrał ćwierćfinał turnieju ATP w Kuala Lumpur z Benjaminem Beckerem. Do 1/2 finału bez straty seta awansowali David Ferrer i Nick Kyrgios.

Benjamin Becker jest rewelacją turnieju ATP w Kuala Lumpur. W II rundzie Niemiec niespodziewanie wyeliminował rozstawionego z numerem szóstym Jeremy'ego Chardy'ego, a w piątkowym ćwierćfinale sprawił dużą niespodziankę, pokonując 19. tenisistę świata, oznaczonego w Malaysian Open numerem czwartym Grigora Dimitrowa.

Pierwszego seta Becker wygrał 6:4, przełamując przeciwnika w piątym gemie. W drugiej odsłonie Dimitrow wyszedł na prowadzenie 4:1 i wydawało się, że opanował sytuację. Problemem Bułgara było jednak to, że w najważniejszych momentach nie potrafił grać swojego najlepszego tenisa. 24-latek z Chaskowa zmarnował cztery piłki setowe i zamiast zakończyć partię, musiał walczyć w tie breaku. W dodatkowej rozgrywce będący na fali Becker od stanu 3-3 wygrał cztery kolejne punkty i zakończył mecz sensacyjnym zwycięstwem.

32-letni Becker, dla którego to pierwsze zwycięstwo z rywalem z Top 20 rankingu ATP od stycznia 2011 roku, gdy w Brisbane pokonał wówczas dziewiątego na świecie Fernando Verdasco, w półfinale zmierzy się z Davidem Ferrerem. Najwyżej rozstawiony w międzynarodowych mistrzostwach Malezji Hiszpan wygrał 6:3, 6:4 z Michaiłem Kukuszkinem, podwyższając na 6-0 bilans bezpośrednich konfrontacji z Kazachem.

Bez straty seta do najlepszej "czwórki" Malaysian Open awansował Nick Kyrgios. W ćwierćfinale Australijczyk zaserwował 11 asów, ani razu nie dał się przełamać i po dwóch tie breakach wyeliminował Ivo Karlovicia. - Awansowałem do półfinału i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Myślę, że zagrałem dobrze i świetnie serwowałem. Byłem opanowany i pokazałem się z dobrej strony. Moim zdaniem ten mecz mógł podobać się kibicom - powiedział 20-latek z Canberry.

O finał Kyrgios zagra z Feliciano Lopezem, który w piątek w trzech setach okazał się lepszy od Vaska Pospisila. - Myślę, że zagrałem świetnie. Byłem o wiele lepszy niż w poprzednim meczu. Mimo że przegrałem pierwszego seta, byłem pewny siebie, bo czułem, że z każdą chwilą gram coraz lepiej. Jestem zadowolony - powiedział Hiszpan.

Lopez wygrał poprzedni mecz z Kyrgiosem, pokonując Australijczyka w maju tego roku na mączce w Rzymie. - Mecze z Nickiem są trudne, ponieważ on jest bardzo agresywnym tenisistą. Ja też będę musiał grać agresywnie i starać się wywierać na nim presję. Mam nadzieję, że będę miał swoje szanse. Nie mogę się doczekać tego pojedynku. Mecz z jednym z najlepszych młodych tenisistów w rozgrywkach zapowiada się ekscytująco - ocenił tenisista z Madrytu.

Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 937,8 tys. dolarów
piątek, 2 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 1) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:3, 6:4
Feliciano Lopez (Hiszpania, 2) - Vasek Pospisil (Kanada, 8) 6:7(2), 6:3, 6:2
Nick Kyrgios (Australia, 7) - Ivo Karlović (Chorwacja, 3/WC) 7:6(4), 7:6(2)
Benjamin Becker (Niemcy) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 4) 6:4, 7:6(3)

Komentarze (0)