Finały ATP World Tour: Rafael Nadal zakończył fazę grupową bez porażki

East News / Na zdjęciu: Rafael Nadal
East News / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal pokonał Davida Ferrera po trzysetowej batalii i fazę grupową Finałów ATP World Tour zakończył z trzema zwycięstwami na koncie.

W poniedziałek i środę Rafael Nadal oddał po pięć gemów Stanowi Wawrince i Andy'emu Murrayowi. W piątek sporo problemów sprawił mu jego rodak, 33-letni David Ferrer. Były lider rankingu ATP zwyciężył 6:7(2), 6:3, 6:4 po dwóch godzinach i 37 minutach walki. W I secie 29-letni Nadal nie wykorzystał prowadzenia 3:0, a później piłki setowej przy 6:5.

W gemie otwarcia I seta Ferrer oddał podanie pakując forhend w siatkę. Przełamanie na 3:0 Nadal uzyskał pewnym wolejem. Starszy Hiszpan podniósł poziom swojej gry i zbliżył się na 2:3, a po chwili miał trzy okazje, by odrobić całość strat. Na 3:3 wyrównał efektownym odwrotnym krosem forhendowym. W siódmym gemie od 15-30 zdobył trzy punkty i objął prowadzenie. Nadal uzyskał przełamanie na 6:5. W 12. gemie odparł cztery break pointy, z czego trzy przy 0-40. Ferrer zniwelował piłkę setową kończącym forhendem i ostatecznie uzyskał przełamanie, korzystając z nieudanego woleja Nadala.

W pierwszym gemie II seta Nadal wrócił z 0-30, a w trzecim od 15-30 zdobył trzy punkty. Były lider rankingu ATP miał break pointa na 4:2, ale Ferrer obronił go krosem forhendowym. Głębokim returnem wymuszającym błąd Nadal uzyskał przełamanie na 5:3. Wynik seta na 6:3 ustalił, ładną akcję kończąc krosem forhendowym.

W złożonym z 20 punktów gemie otwarcia III seta Ferrer obronił pierwszego i trzeciego break pointa wygrywającym serwisem oraz odwrotnym krosem forhendowym wymuszającym błąd, a drugiego zmarnował Nadal psując dropszota. Były lider rankingu miał jeszcze dwie okazje, ale nie udało mu się uzyskać przełamania. W ósmym gemie od 0-30 zgarnął cztery punkty (m.in. stop wolej i as). Genialne minięcie forhendowe po linii dało Nadalowi przełamanie na 5:4. Mecz zakończył wolejem. Ostatnią akcję spotkania mógł zakończyć wcześniej, ale dzielnie broniący się Ferrer odegrał dwa smecze bardziej utytułowanego rodaka.

W całym meczu Nadalowi naliczono 32 kończące uderzenia i 33 niewymuszone błędy. Były lider rankingu był też bardzo skuteczny przy siatce (15 z 17 punktów). Trzy razy oddał własne podanie, a sam wykorzystał pięć z 12 break pointów. Ferrer miał więcej asów od młodszego rodaka (6-1), ale popełnił 42 pomyłki przy 25 piłkach wygranych bezpośrednio.

Była to trzecia konfrontacja obu zawodników w Turnieju Mistrzów. W 2007 roku w Szanghaju lepszy był Ferrer, a dwa lata temu w Londynie górą był Nadal. W piątek były lider rankingu wygrał 61. mecz w sezonie. Ferrer rok zakończy z bilansem meczów 55-16. Zdobył pięć tytułów (Doha, Rio de Janeiro, Acapulco, Kuala Lumpur, Wiedeń). Nadal podwyższył na 24-6 bilans wszystkich meczów ze starszym rodakiem.

Były lider rankingu wygrał 17 z 21 ostatnich spotkań. W tym czasie odniósł pięć zwycięstw nad tenisistami z czołowej 10. W sobotę dojdzie do 46. konfrontacji Nadala z Novakiem Djokoviciem (w Erze Otwartej nie ma rywalizacji, w której dwóch tenisistów grało ze sobą więcej razy).

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
piątek, 20 listopada

GRA POJEDYNCZA

Grupa B (Ilie Năstase):

Rafael Nadal (Hiszpania, 5) - David Ferrer (Hiszpania, 7) 6:7(2), 6:3, 6:4

Wyniki i tabele Finałów ATP World Tour

Komentarze (68)
Seb Glamour
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Stan wygra tą imprezę.....z Fedem uważam,że ma spore szanse,w ewentualnym finale z Dżokerem trochę mniejsze ale jednak... 
avatar
jadro ciemnosci
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andy zdenerwowany ale jeszcze pamiętał kod do szatni :) Fajny gest z rozdaniem tej połamanej rakiety. 
avatar
Eleonor_
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Andy robi wypad ...z Londynu:( 
avatar
Muzza
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w pełni zgadzam się z połamaniem rakiety przez Andy'ego, ja bym jeszcze połamał tą nową którą wyciągnął, a potem dla pewności jeszcze tą pierwszą dobił. Szkoda. Najlepszy mecz turnieju póki co. Czytaj całość
avatar
jadro ciemnosci
20.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hah końcówka meczu w meczu Murray vs Stan dokładnie taka jaka miała być :)
Trochę wariacki mecz i zmienny, ale w sumie podobało mi się.
Teraz bracia Murray będą musieli w Davisie się napracować
Czytaj całość