David Goffin: Dałem z siebie wszystko i niczego nie żałuję

David Goffin nie zdołał przedłużyć nadziei Belgów na historyczny triumf w Pucharze Davisa. W niedzielnym pojedynku przegrał w trzech setach z Andy Murrayem, ale miał powody do zadowolenia.

- Uważam, że był to w moim wykonaniu dobry mecz, ale Andy zaprezentował się naprawdę solidnie. Dałem z siebie wszystko i niczego nie żałuję. Po takim spotkaniu możemy być z siebie dumni. Mimo finałowej porażki mamy za sobą niewiarygodny sezon w Pucharze Davisa. Andy i Wielka Brytania zasłużyli na to trofeum - powiedział David Goffin.

Faworyt gospodarzy przegrał w czwartej grze z Andym Murrayem 3:6, 5:7, 3:6, dzięki czemu Wielka Brytania triumfowała ostatecznie w Gandawie 3-1. - Andy jest wielkim mistrzem. Wygrał nasz niedzielny mecz i dał swojemu krajowi zwycięstwo w całych rozgrywkach. Ale dla mnie także był to udany sezon. Zakończyłem rok na 16. miejscu i teraz postaram się poprawić kilka elementów w swojej grze, by lepiej zaprezentować się w kolejnym sezonie - stwierdził numer jeden belgijskiego tenisa.

Dumny ze swoich podopiecznych był kapitan Johan van Herck. - Z jednej strony boli nas, że nie zdołaliśmy podnieść tego trofeum, ale z drugiej strony jesteśmy dumni, ponieważ przegraliśmy z lepszą drużyną. Możemy się cieszyć, bowiem byliśmy w stanie wykorzystać okazje, jakie pojawiły się przed nami w tym roku. Zamierzamy kontynuować współpracę z tymi tenisistami, którzy zasłużyli na szacunek za postawę na korcie - wyznał sternik Belgów.

Komentarze (0)