Podobnie jak przy wyborze najlepszej tenisistki roku, na werdykt składały się głosy kibiców i dziennikarzy. Najbardziej przekonujące zwycięstwo odniosły Martina Hingis i Sania Mirza. Uznane za parę deblową minionego sezonu zdobyły 98 proc. wśród przedstawicieli mediów i 58 proc. głosów w internetowej ankiecie. Ten wynik świetnie odzwierciedla dominację Szwajcarki i Hinduski w 2015 roku. Od przegranej w ćwierćfinale Rolanda Garrosa Hingis i Mirza wygrały 34 z 37 kolejnych spotkań, sięgając po drodze aż po sześć tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe.
Równie zdecydowaną wygraną w kategorii Powrót Roku trafiła do Venus Williams, zdobywczynię 81 proc. głosów wśród dziennikarzy i 63 proc. wśród kibiców. Amerykanka może nie zaliczyła w ostatnich 12 miesiącach największego skoku rankingowego, ale po raz pierwszy od zdiagnozowania u niej zespołu Sjögrena zakończyła sezon w pierwszej "10" klasyfikacji singlistek. Starsza z sióstr zdobyła także w 2015 trzy tytuły - triumfowała w Auckland, Wuhanie i w Zhuhai.
Zdaniem kibiców i dziennikarzy największe postępy w 2015 roku poczyniła Timea Bacsinszky. Szwajcarka rozpoczęła sezon na 48. miejscu, ale po zdobyciu dwóch tytułów (Acapulco i Monterrey), półfinale Rolanda Garrosa, ćwierćfinale Wimbledonu oraz finale w Pekinie po raz pierwszy w karierze zameldowała się w czołowej "10" rankingu. To czwarta Helwetka w tym gronie w historii kobiecego tenisa. Przed nią dokonały tego Manuela Malejewa, Hingis i Patty Schnyder.
Debiutantką roku uznano Darię Gawriłową. Rosjanka już w 2013 roku zapowiadała się na stałą bywalczynię pierwszej "100" singlistek, jednak jej rozwój zahamowała kontuzja. Wyleczenie zerwania więzadła krzyżowego zajęło moskwiance ponad 9 miesięcy, ale od czasu powrotu do gry w połowie ubiegłego sezonu, systematycznie pnie się w górę klasyfikacji. W ciągu 12 miesięcy przesunęła się o blisko 200 pozycji, a w październiku znalazła na 35. miejscu. W głosowaniu kibiców minimalnie pokonała rodaczkę, Darię Kasatkinę.
Nagrody WTA za sezon 2015:
Debel Roku: Martina Hingis i Sania Mirza
Powrót Roku: Venus Williams
Największe postępy: Timea Bacsinszky
Debiut Roku: Daria Gawriłowa